Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mniej za śmieci i mniej inwestycji czy ta sama stawka, a inwestycji więcej? Radni KO z Grudziądza podsumowują konsultacje

Aleksandra Pasis
Aleksandra Pasis
Radni KO z Grudziądza: Paweł Napolski i Tomasz Smolarek przedstawili wyniki konsultacji społecznych w sprawie obniżki cen za wywóz odpadów
Radni KO z Grudziądza: Paweł Napolski i Tomasz Smolarek przedstawili wyniki konsultacji społecznych w sprawie obniżki cen za wywóz odpadów Aleksandra Pasis
W konsultacjach dotyczących stawki za wywóz odpadów - czy utrzymać ją na dotychczasowym poziomie czyli 28 zł i realizować założone w budżecie inwestycje czy też obniżyć ją ale wówczas zrezygnować z niektórych inwestycji - wpłynęło 267 opinii od mieszkańców. Ich głosów wysłuchali radni Koalicji Obywatelskiej.

Zobacz wideo: Policja i sanepid wzmagają kontrole maseczek!

Przypomnijmy. Do zbilansowania obecnego systemu "śmieciowego" w tym roku zabraknie blisko 900 tys. zł. I pewnym jest już jest, że te pieniądze miasto dołoży. Natomiast w 2022 roku z szacunków wynika, że będzie brakowało grubo ponad milion złotych.

Jakimi przemyśleniami dzielili się grudziądzanie? - 176 osób stwierdziło aby stawki za gospodarowanie odpadami pozostały na obecnym poziomie, 27 opowiedziało się za obniżeniem i jednoczesnym realizowaniem inwestycji, a 64 stwierdziły że oczekują obniżenia opłat - dzieli się Paweł Napolski, radny KO.

Część osób, która oczekiwała niższych stawek wskazywała źródła pokrycia tzw. dziury budżetowej powstałej na skutek obniżenia opłaty za gospodarowanie odpadami. Trzeba bowiem pamiętać, że każde obniżenie o 1 zł to o około 1 mln zł mniej w budżecie Grudziądza.

Jako alternatywne źródła finansowania wskazywano: zaprzestanie dokapitalizowania spółek miejskich: Olimpia, GKM i Grudziądzkie Inwestycje Medyczne.

- My uważamy, że takie rozwiązanie spowodowałoby w stosunkowo krótkim czasie likwidacje tych dwóch miejskich spółek sportowych, natomiast w przypadku GIM-u spowodowałoby że spółka ta nie miałaby środków na opłatę zobowiązań finansowych zaciągniętych na budowę i wyposażenie szpitala - mówi radny Napolski.

Skąd środki na załatanie "dziury" w budżecie? Nie dawać radnym podwyżki diet, mniej na oświatę?

Część mieszkańców wskazywała też rezygnację z podwyżki diet radnych. - Rada Miejska Grudziądza nie podjęła żadnej decyzji dotyczącej podwyżek dla radnych, a w przyszłorocznym budżecie zaplanowano wydatki na ten cel - czyli 420 tys. zł - na tym samym poziomie obowiązującym w 2021 roku - wyjaśnia Paweł Napolski.

Postulowano również o zmniejszenie środków na pomoc społeczną. - Solidarność społeczna wymaga od nas tego, aby pomagać tym najsłabszym czy to w postaci paczek żywnościowych, dodatków mieszkaniowych - uważa radny Koalicji Obywatelskiej.

Inna grupa grudziądzan upatrywała załatania dziury powstałej w skutek ewentualnego obniżenia stawek za odbiór śmieci w rezygnacji z części inwestycji w placówkach oświatowych. Na to radni klubu KO też nie mogą się zgodzić. - To od jakości kształcenia młodych ludzi zależy jak będzie funkcjonowała Polska w przyszłości. Powinniśmy wręcz jak największą pulę przeznaczać na inwestycje w oświatę - podkreśla Paweł Napolski.

Podawano również rozwiązanie polegające na "skasowaniu" Grudziądzkiego Budżetu Obywatelskiego. Temu również radni się sprzeciwiają. Raz ze względów prawnych, które wykluczają to gdyż budżety obywatelskie zostały zapisane w ustawie o samorządzie gminnym, a dwa to jest idea aktywizująca mieszkańców.

Zespół tzw. śmieciowy szuka oszczędności w ramach funkcjonującego systemu

Jak zapewnił Tomasz Smolarek, przewodniczący klubu radnych KO w Grudziądzu wnioski zostaną przekazane prezydentowi Grudziądza. Ponadto radny przypomniał, że funkcjonuje zespół "śmieciowy", który bada możliwości obniżenia stawek w przedmiotowej sprawie tak by system bilansował się. Członkowie tej gremium starają się szukać oszczędności w ramach funkcjonującego systemu gospodarowania odpadami. I gdzie je znaleźli?

- W ramach prac poprosiliśmy między innymi o wyliczenia dotyczące likwidacji PSZOK-u przy ul. Składowej. To byłaby złotówka mniej w funkcjonowaniu systemu w przeliczeniu na mieszkańca. Z drugiej strony spowodowałoby to dużą uciążliwość gdyż to właśnie PSZOK w tej lokalizacji cieszy się zdecydowanie większym zainteresowaniem niż w Zakurzewie - zauważa Paweł Napolski. - A na przykład obniżenie stawki o 1,2 zł dałoby oszczędność z tytułu rezygnacji z mycia pojemników na odpady. I rodzi się pytanie: obniżamy o 2,20 zł opłatę, ale do PSZOK-u jeździmy do Zakurzewa i mieć brudne śmietniki.

Trzecią "opcją" oszczędności jest np. zaprzestanie drukowania harmonogramów odbioru odpadów a wysyłanie go drogą elektroniczną. To wygenerowałoby stawkę niższą raptem o 8 gr.

- Kolejne prace zespołu będą polegały na tym, że będziemy chcieli zagłębić się w sprawę, o której mówił radny Krzysztof Kosiński, czyli budowy tzw. małych PSZOK-ów na osiedlach. Jednak wiadomo, że to przedsięwzięcie dosyć drogie i nie jesteśmy do końca przekonani czy byśmy podołali temu finansowo - zauważa radny Tomasz Smolarek. - Zapewniam jednocześnie, że nad każdą propozycją będziemy się pochylali.

Radni Koalicji Obywatelskiej nie wykluczają, że także zorganizują konsultacje dla mieszkańców w których będą mogli się wypowiedzieć czy chcieliby likwidacji PSZOK-u na Składowej czy zaprzestania mycia pojemników kosztem obniżki opłaty za wywóz śmieci.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska