Później było już coraz gorzej. W wieku trzech lat - okazało się, że dziewczynka ma zespół Turnera. Pojawiły się ataki padaczkowe.
Co chwilę dochodzą nowe schorzenia
- Ewa cierpi na niedoczynność tarczycy, przyjmuje hormon wzrostu, ma niedosłuch, nie mówi. W tym roku okazało się, że jej organizm nie toleruje węglowodanów i musi być na specjalnej diecie - dodaje jej mama.
Już po otrzymaniu pierwszej diagnozy rozpoczęła się walka o godne życie Ewki. Konieczna była przede wszystkim rehabilitacja. Ciężka praca nad prawidłowym rozwojem dziewczynki kosztowała wielu wyrzeczeń. Jej mama zrezygnowała z pracy, by poświęcić się dziecku.
Trud się opłacił i zaowocował. W wieku 4,5 roku Ewka zaczęła chodzić. Jednak cały czas wymaga ona rehabilitacji, pracy.
- Ewka jest bardzo „trudnym dzieckiem”. Ma problemy z komunikowaniem się, jest mało samodzielna. Córka wymaga długiej i intensywnej rehabilitacji oraz alternatywnej metody komunikacji. Porozumiewanie z Ewą polega na używaniu gestów płynących z ciała np. uśmiech, pobudzenie, zmiana napięcia, uczymy się interpretować te znaki i reagować na nie. W ten sposób tworzymy podstawowy dialog - mówi jej mama.
Każda pomoc się przyda
Nie poddaje się. Gromadzi m.in. plastik, makulaturę, wpłaty z 1 proc. by móc w pełni korzystać z każdej formy wsparcia dziecka - w jej dalszym rozwoju. Dba o to by córka poddawana była rehabilitacji, uczestniczyła w turnusach. Do tego dochodzą terapie, opieka specjalistów.
- Tak wygląda nasza codzienność. Codzienność kosztowna, ponieważ praktycznie za wszystko musimy płacić - dodaje. 18 sierpnia pani Kasia wyrusza z Ewką na kolejny turnus. Jego koszt, to ponad 6 tys. złotych.
Chcecie pomóc im wyjechać?
Zajrzyjcie na stronę www.siepomaga.pl gdzie utworzona została zbiórka dla Ewki. Wsparło ją już 15 osób (wpłacono 950 złotych). Brakuje jeszcze ponad 5 tys. Każdy może wpłacić dowolną kwotę - może to być chociażby 5, 10 czy 20 złotych. Każdy grosz przybliży Ewkę do wyjazdu.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
