Modzerowo w gminie Włocławek mówi "nie" budowie szybkiej kolei

Informacje o tym, że przez Modzerowo ma przebiegać linia kolejowa zelektryzowała mieszkańców. Po spotkaniu zwołanym z ich inicjatywy wójt gminy Magdalena Korpolak-Komorowska napisała pismo do premiera Mateusza Morawieckiego z informacją, że mieszkańcy zdecydowanie protestują przeciwko tym planom. I nie akceptują żadnego wariantu przebiegu linii kolejowej ze względu, jak pisze wójt, na niszczycielski charakter w stosunku do długoletnich i kosztownych inwestycji gminy oraz z powodu tego, ze tereny przez które ma biec linia, mają unikalny walor pod względem przyrodniczym.

Bo, na co zwraca uwagę wójt, projektowana trasa ma przebiegać w bezpośrednim sąsiedztwie Gostynińsko-Włocławskiego Parku Krajobrazowego. Kolejny wytyczony przeciw tej inwestycji argument to fakt, że na Zbiorniku Włocławskim ma być budowana przeprawa mostowa. A na dnie zbiornika zalegają osady, które, jak pisze Magdalena Korpolak-Komorowska, naruszone mogą mieć poważne konsekwencje dla środowiska.

Zdaniem wójt, przedstawione plany linii kolejowych, jeśli zostaną zrealizowane, to zniszczą zdecydowaną część gminy, dotychczasowe inwestycje. A co najważniejsze, negatywnie wpłyną na komfort życia mieszkańców, którzy związali swoje życie z tym terenem, wybudowali swoje domy, a proponowane zadanie inwestycyjne pozostaje w sprzeczności z już zrealizowanymi i planowanymi inwestycjami. Magdalena Korpolak-Komorowska uważa, że zamiast tego typu kosztownych inwestycji powinno się rozważyć mozliwość rozbudowy już istniejących trakcji kolejowych.

Pisma podobnej treści wójt gminy Włocławek wysłała także do parlamentarzystów m.in. Anny Gembickiej, Joanny Borowiak, Roberta Kwiatkowskiego, Arkadiusza Myrchy, Józefa Łyczaka. Senator Józef Łyczak (PiS) powiedział nam, że nie zapoznał się jeszcze z tym pismem. Ale przyznał, że rozmawiał z wójt Korpolak-Komorowską i na jej prośbę umówił spotkanie z Marcinem Horałą, pełnomocnikiem rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.