Wojewodowie muszą je zaktualizować po III kwartale. Nowe dane zostaną opublikowane pod koniec września i zaczną obowiązywać w październiku.
Co zrobić, jeśli ktoś chce skorzystać z kredytu z dopłatami kupując mieszkanie z obecnie obowiązującym maksymalnym limitem ceny?
Na wypadek gdyby cena ta miała spaść, konieczne jest złożenie wniosku kredytowego do końca września. Jeśli nawet limity cen spadną, klient wnioskujący o kredyt do końca miesiąca rezerwuje sobie możliwość skorzystania z aktualnych cen - sugeruje Halina Kochalska, analityk Gold Finance.
Nie ma tu już potem znaczenia długość rozpatrywania wniosku i termin podpisania umowy, ale pomyślność procesu. Rosnąca popularność programu "Rodzina na Swoim" sprawia, że kłopot ze zmianą warunków kredytów z dopłatami dotyka coraz więcej osób. Tylko w lipcu banki podpisały na takie kredyty ponad 3,6 tys. umów.
Jak zmienią się limity przewidzieć jest wyjątkowo trudno. Wprowadzone w II kwartale zmiany zaskoczyły cały rynek mimo, że spodziewano się spadków maksymalnych cen za m. kw., ewentualnie ich utrzymania. Ostatecznie w większości miast i regionów mocno poszły w górę, w Warszawie przebijając nawet barierę 8 tys. zł. Wojewodowie, ustalając stawki cen maksymalnych dla programu "Rodzina na Swoim", mnożą koszty oddanych do użytku inwestycji mieszkaniowych razy 1,4. A do użytku oddawane są obecnie mieszkania rozpoczynane jeszcze przed kryzysem - z wysokimi kosztami budowy.
- Jednak część inwestorów renegocjowała umowy z wykonawcami i obniżała koszty w trakcie trwania budowy - mówi Joanna Tomczyk, analityk redNet Consulting, firmy monitorującej rynek nieruchomości.
Ostatecznie Tomczyk skłania się do wersji, że limity zostaną na zbliżonym do obecnych poziomie. Zdaniem Bolesława Melucha, doradcy prezesa Związku Banków Polskich można nawet spodziewać się niewielkich wzrostów.
