Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mogilno > Burmistrz kontra radni - obwodnicy nie będzie?

AGNIESZKA NAWROCKA
Burmistrz Leszek Duszyński rezygnuje z budowy obwodnicy. Podjął taką decyzję po tym, jak radni nie zgodzili się na "zaklepanie" w budżecie 400 tysięcy złotych na opracowanie dokumentacji niezbędnej do rozpoczęcia inwestycji.

Obwodnica ze stypendiami

Tuż przed majowym weekendem radni mieli uchwalić zmiany w budżecie. Było tam zapisane między innymi 400 tysięcy zł na zlecenie opracowania dokumentacji budowy obwodnicy. Radni tłumaczą, że nie chcieli podejmować decyzji o wydaniu tak dużych pieniędzy, bo nie są do końca przekonani, czy obwodnica jest miastu potrzebna. Radni zmian w budżecie nie przyjęli. Dodajmy, że przy okazji nie uchwalili 134 tysięcy na wypłatę stypendiów socjalnych, bo obie kwoty były w jednym projekcie.

Jacek Kończal wyjaśniał po głosowaniu, że sytuacja gdy w jednej uchwale są pieniądze na obwodnicę i na stypendia, to szantaż, w którym dzieci są zakładnikami. Te słowa bardzo zdenerwowały burmistrza Duszyńskiego.

- Pan Kończal zarzuca mi, że chciałem przemycić 400 tysięcy na obwodnicę. Proszę mi nie zarzucać, że chciałem coś zyskać kosztem dzieci. Czuję się obrażony - mówił na sesji wzburzony burmistrz.

Radny Kończal pozostaje przy swoim. - Mógł pan burmistrz przygotować dwa projekty uchwał. Przecież znał stosunek części radnych do budowy obwodnicy.

W obronie burmistrza stanął Stanisław Grela, który mówi, że to co się stało na sesji, to dla niego "szok".

- To było na zasadzie, żeby dać po nosie Duszyńskiemu. Nam obwodnica jest potrzebna jak woda rybie. Kto sobie zdaje sprawę co znaczy mieszkać w centrum?

Zgody nie było
Burmistrz tymczasem już przed sesją, kiedy radni wyrażali wątpliwości co do sensu budowy obwodnicy mówił, że jest zdziwiony. Włodarz miasta myślał, że ma przyzwolenie rady na rozpoczęcie przygotowań do inwestycji przyznanych gminie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Przypomnijmy, że gmina ma z urzędu marszałkowskiego dostać na budowę obwodnicy 6 mln 300 tysięcy euro, ale z własnego budżetu musiałaby dołożyć kilkanaście milionów złotych. Część mieszkańców (w tym radni) zastanawiają się, czy miasto rzeczywiście potrzebuje obwodnicy, czy może innych rozwiązań komunikacyjnych.

- Jeszcze rok temu marzyliśmy o choćby jednym projekcie kluczowym nam przyznanym. Teraz mamy kilka i jest problem - mówi burmistrz Mogilna.

Po burzliwej wymianie zdań na sesji Leszek Duszyński oświadczył, że wyśle do marszałka województwa pismo, w którym poinformuje, iż Mogilno rezygnuje z przyznanych mu unijnych pieniędzy na obwodnicę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska