www.pomorska.pl/mogilno
Więcej informacji z Mogilna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/mogilno
Mogileński bezdomny, który od kilku miesięcy (z przerwami) protestuje przed urzędem miejskim, został niedawno skazany na 40 godzin prac na rzecz Mogileńskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.
- Jedna osoba podobno bała się przejść obok mnie, gdy strajkowałem. Zgłosiła to, za co później zostałem skazany - mówi Rosiński.
W wyroku Sądu Rejonowego w Mogilnie czytamy, że Jerzy Rosiński dopuścił się zakłócenia spokoju wywołując zaniepokojenie i zdenerwowanie poprzez to, że przykuł się do drzwi Urzędu Miejskiego w Mogilnie czterema łańcuchami za kończyny górne i dolne. Zachowaniem swoim spowodował zdenerwowanie i strach u jednej z mieszkanek Mogilna.
- Ja nikomu krzywdy nie robię, chcę tylko mieszkania - postuluje bezdomny. Rosiński ma zamiar nadal dochodzić swoich racji, stąd w pierwszy czwartek po świętach ponownie przykuł się do urzędu, tym razem dwa razy grubszym łańcuchem niż dotychczas.
- Przez dwa ostatnie tygodnie chodziłem na rehabilitację, bo mam problemy z kręgosłupem. Jednak teraz mam zamiar prowadzić protest do skutku, bez przerwy - dodaje bezdomny.