Przypomnijmy - w przestrzeni krzyża o wysokości 20 m mają się znaleźć trzy postacie Papieża. Chłopiec, Jan Paweł II jako Chrystus Frasobliwy i Papież błogosławiący miastu. Pomnik jest zaplanowany wraz z przylegającą do niego przestrzenią - artysta pomyślał o parkowych alejkach i nadaniu im nowych funkcji, a także o przywróceniu do życia Jeziora Zakonnego. Już na obwodnicy chciałby umieścić czytelny znak, że warto zboczyć do miasta i obejrzeć pomnik, jakiego nie będzie w żadnym innym miejscu.
Uciec od figurki
- Jeśli tego nie zrobimy dziś, nie zrobimy nigdy - przekonywał Trzebiatowski. - Mam zapasową koncepcję postaci przy bazylice, ale tu zbliżalibyśmy się do tego, co robi cała Polska. To nie będą pomniki, tylko figurki.
**_Na kolanach
Komitet ds. budowy pomnika poczuł się wizją powalony. - _Projekt jest imponujący - ocenił ks. proboszcz Henryk Cyrzan. - Jeśli nasze społeczeństwo na takie dzieło stać, byłby to na pewno godny pomnik. - Koncepcja rzuca na kolana - chwalił burmistrz Arseniusz Finster. - _Ale jeśli nie zdobędziemy unijnych pieniędzy na rewitalizację parku, to nic z tego nie będzie.
_Stanęło na tym, że najpierw projektowany pomnik trzeba umieścić na mapie terenu, potem - poprzez wydział integracji europejskiej - rozeznać możliwości aplikowania o unijne fundusze.
