https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nieobecnych było więcej

Tekst I Fot. Maria Eichler
Andrzej Gąsiorowski, przewodniczący budowy  pomnika
Andrzej Gąsiorowski, przewodniczący budowy pomnika
Tylko sześć osób z komitetu ds. budowy pomnika Jana Pawła II zjawiło się na wczorajszym spotkaniu, które miało rozstrzygnąć, co dalej z monumentem.

- Jaki koń jest, każdy widzi - ubolewał Andrzej Gąsiorowski, przewodniczący komitetu. - Niczego dziś nie uradzimy, bo nie ma z kim dyskutować.

Obiecał, że z każdym z członków 19-osobowego komitetu odbędzie telefonicznie konsultacje, jaki termin byłby najbardziej odpowiedni na kolejne spotkanie. Potwierdził, iż otrzymał oficjalne zgłoszenie projektu pomnika Jarosława Urbańskiego, wraz ze zdjęciami i kosztorysem.

Luźna pogawędka

Podczas luźnej rozmowy, bo innej być nie mogło, sugerowano, że dobrze by było, gdyby wypowiedział się o obydwu wersjach pomnika ks. biskup Jan Bernard Szlaga, patronujący poczynaniom komitetu. Rozważano też, co można zrobić. - Albo ogłosić nowy konkurs, albo w ogóle się wycofać i przeznaczyć pieniądze na co innego, albo zdecydować, czy Trzebiatowski, czy Urbański - wyliczał burmistrz Arseniusz Finster.

Dwie koncepcje

Przypomnijmy, druga koncepcja pomnika Jana Pawła II przygotowana przez Janusza Trzebiatowskiego, wybitnego artysty rodem z Chojnic, to ośmiometrowa postać z brązu stojąca przy bazylice. Jej koszt to ok. 300 tys. zł, bo ostatnio Trzebiatowski uznał, że uda się zejść z kosztami dzieła. Urbański proponuje postać Papieża naturalnych rozmiarów, z dzieckiem u boku, całość również w brązie miałaby kosztować ok. 65 tys. zł plus VAT.

Komitet jest społeczny, nikt go do pracy nie zmusza, ale jest niepoważne, że brakuje quorum. Może to czytelny znak, że pomnik Jana Pawła II jest w Chojnicach niepotrzebny?

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska