Sobota, godzina 18. Długi sznur samochodów na drodze nr 244, za Bożenkowem, od strony Koronowa. Auto zostawiliśmy w lesie i dalej już, do wiaduktu ruszyliśmy pieszo. Ze 200 metrów przed wiaduktem ruch regulują światła. Zmieniają się co około 5 minut. Ale sznur aut - jak to w sobotę, w sezonie - tak długi, że nie wszystkie samochody są w stanie w czasie tych 5 minut przejechać. Niektórzy próbują wycofać się, zawrócić z długiej kolejki, stwarzając zagrożenie dla jadących z przeciwnej strony.
Jeszcze około dwa tygodnie
Dotąd w czasie budowy S-5 na trasie Maksymilianowo-Tryszczyn skarg raczej nie było.
O wyjaśnienie, a także by dowiedzieć się, jak długo będą trwały te utrudnienia, poprosiliśmy Tomasza Okońskiego, rzecznika prasowego bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Więcej wiadomości z Koronowa i okolic na www.pomorska.pl/koronowo[/a]
Dowiedzieliśmy się, że ruch z drogi wojewódzkiej nr 244 został skierowany na gotowy już wiadukt. Teraz wykonawca musi rozebrać stary odcinek DW 244 i położyć nowy, betonowy, stanowiący już odcinek drogi ekspresowej S-5 . Kiedy prace te zostaną wykonane, będziemy jeździć już pod wiaduktem nowym odcinkiem drogi ekspresowej S-5.
Wykonawca spieszy się
- Wykonawca spieszy się, za około dwa tygodnie sygnalizacja świetlna przed wiaduktem zniknie - zapewnia rzecznik Tomasz Okoński.
I będziemy z Bydgoszczy do Koronowa jeździć już pod wiaduktem, kolejnym odcinkiem drogi ekspresowej S-5.
Prawie 15-kilometrowy odcinek S-5 - od Aleksandrowa do Tryszczyna - pod względem wykonawstwa jest najbardziej zaawansowany (67 proc.).
Nasz region bliżej morza, czyli pociągiem z Bydgoszczy na Hel.
