Do tragedii w domu przy ul. Ułańskiej na Wilczaku w Bydgoszczy doszło w weekend. Ciało 35-letniego mężczyzny policjanci znaleźli w niedzielny poranek. - Nosiło ślady licznych obrażeń - mówił podkom Przemysław Słomski z zespołu prasowego bydgoskiej Komendy Wojewódzkiej Policji.
Zatrzymano brata bliźniaka ofiary i jego partnerkę. Nieoficjalnie wiadomo, że rodzina miała założona "niebieska kartę", a w kamienicy mieszkało pięcioro dzieci. Konkubent, czyli zamordowany Jacek M., miał sądowy zakaz zbliżania się do kobiety.
"Fakt" podaje, że przyczyną tragedii była zazdrość. Według autorów materiału feralnego wieczoru bracia spotkali się w mieszkaniu Jacka M. Mieli sporo wypić. Piotr M. miał być zazdrosnym o konkubinę brata i w ruch poszły pięści.
Dzieci pary trafiły do pogotowia opiekuńczego. Są pod opieką psychologa.
INFO Z POLSKI 26.10.2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju