Most w Toruniu już coraz bliżej

2 lutego br., gdy most został wpisany na listę podstawową wykazu projektów kluczowych unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko", wojewoda Rafał Bruski zadeklarował w Urzędzie Marszałkowskim, że pozwolenie na budowę wyda do 5 marca. Dotrzymał słowa. Decyzję podpisał dzień przed terminem - w środę w Urzędzie Wojewódzkim w obecności prezydenta Torunia Michała Zaleskiego.

Przeprawa nie tylko dla torunian

- To krok, dzięki któremu zostanie rozwiązany palący problem nie tylko torunian, ale też kierowców z regionu i całego kraju, którzy przejeżdżają przez Toruń - mówi Bruski. - Most będzie służyć wszystkim. Mnie też często zdarzało się stać w korku, by przejechać przez Wisłę. Ta decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności. Wszystko, co mogłem zrobić ze swojej strony, zostało dokonane. Reszta należy do pana prezydenta. Trzymam za niego kciuki.

- 89 proc. torunian w ankiecie, jaka inwestycja dla Torunia jest najważniejsza, odpowiedziało: drugi most - mówi Zaleski. - Chciałbym podziękować wojewodzie i jego służbom za sprawne i wnikliwe przygotowywanie decyzji. Przygotowania do inwestycji są bardzo zaawansowane. Mamy projekt budowlany, a w tym miesiącu zakończą się prace nad dokumentacją wykonawczą i kosztorysem inwestorskim.
Magistrat wystąpił o tę decyzję jeszcze pod koniec grudnia ub.r. Pozwolenie na budowę to zielone światło dla przedsięwzięcia. Gdyby miasto w tej chwili rozstrzygnęło przetarg, wykonawca mógłby wejść na plac budowy.
- Otwiera ona nam drogę do inwestycji - podkreśla Stefan Kalinowski, wicedyrektor Miejskiego Zarządu Dróg. - To kilkustronicowy dokument, który określa warunki realizacji zadania. Załącznikiem do niego jest projekt budowlany.

Mamy już grunty

Co czeka nas w najbliższych miesiącach? Wywłaszczanie gruntów pod budowę, czyli kilkuset działek, potrwa do końca tego miesiąca. Do tej pory zostało wypłaconych ok. 48 mln zł dla ich właścicieli.

- Problemem jest jeszcze ustalenie, kto jest właścicielem kilku terenów - mówi wojewoda. - Dochodzą do tego nieuregulowane stany prawne wynikające z prawa spadkowego oraz hipoteki.

Wszystkie nieruchomości zostały już oszacowane. Służby wojewody wydały 71 decyzji. Pozostało jeszcze 10 gruntów o wartości ok. 4 mln zł. Ich właściciele nie godzą się z wyceną. Magistrat na odszkodowania wyda ok. 53 mln zł.
- Miasto już jest właścicielem wszystkich nieruchomości - mówi Mirosław Jagodziński, dyrektor wydziału infrastruktury Urzędu Wojewódzkiego. - Obecnie trwa procedura ustalania wysokości odszkodowania. Już teraz mogłoby się rozpocząć roboty.
Drogowcy wkrótce ogłoszą przetarg na inżyniera projektu, czyli firmę zatrudniającą ekspertów, którzy będą m.in. koordynować przedsięwzięcie. Opracują też dokumenty do złożenia wniosku o unijną dotację.
Przypomnijmy: według kosztorysu sprzed półtora roku cały projekt pochłonie 620 mln zł, z czego 327 mln zł otrzymamy ze środków unijnych. Następnie MZD zajmie się przygotowaniem materiałów do przetargu na wykonawcę zadania. Ogłosi go w trzecim kwartale br. - Jeśli wszystko ułoży się tak, jak w Urzędzie Wojewódzkim, czyli sprawnie i dokładnie, to w czwartym kwartale ruszy budowa mostu - mówi Zaleski. - Roboty mogą zacząć się w październiku br. Budowa potrwa dwa i pół roku. Most będzie gotowy więc w pierwszej połowie 2012 r.

Kredyt lub obligacje

Skąd miasto weźmie pieniądze na budowę? Brakujące środki mają pochodzić z budżetu miasta. Obecnie powstaje tzw. inżynieria finansowa tego przedsięwzięcia. Miasto w pierwszej kolejności bierze pod uwagę zaciągnięcie kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Rozpatruje też emisję obligacji bądź zaciągnięcie kredytu w jednym z komercyjnych banków.