https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Może dokopią się do zamku

Tekst I Fot. Marietta Chojnacka
Leszek Skaza cieszy się, że każde wbicie  łopaty na Wzgórzu Zamkowym musi poprzedzić  wizyta archeologów
Leszek Skaza cieszy się, że każde wbicie łopaty na Wzgórzu Zamkowym musi poprzedzić wizyta archeologów
Jutro do Więcborka przyjeżdża Robert Grochowski. Będzie nadzorować wykopaliska na jednej z działek na Wzgórzu Zamkowym.

Może gródek rycerski

Wizyta archeologów z biura konserwatora zabytków czeka każdego inwestora, który przymierza się do budowy na działkach na tyłach Urzędu Miejskiego. Wszystko za sprawą Leszka Skazy - regionalisty i społecznego opiekuna zabytków w powiecie sępoleńskim.

Według legendy na wzgórzu był w XVI w. zamek właścicieli Więcborka - rodziny Zebrzydowskich. To nie wszystko, być może potwierdzą się badania Zenona Birkholza opublikowane w "Średniowiecznych dziejach Więcborka", że we wczesnym średniowieczu właśnie w tym miejscu powstał gródek rycerza Markusza z Pęperzyna, pierwszego właściciela Więcborka.

Wzgórze pod opieką

Leszek Skaza w 2003 r. wystąpił o objęcie całego Wzgórza Zamkowego strefą ochrony archeologicznej. Wojewódzki konserwator zabytków na to przystał. Wzgórze jest prywatne i część już podzielono na działki i sprzedano.

Jutro zaczną się wykopaliska na pierwszej działce. Może przetrwały fundamenty grodu i zamczyska? Pewnie znajdzie się też sporo ceramiki i żelastwa.

To nie koniec pracy archeologów na Wzgórzu Zamkowym. - Gmina zamierza w tym roku doprowadzić wodociąg - dodaje Leszek Skaza. - I przy ekipie też będzie archeolog. Do wodociągu wyznaczono Anetę Trzcińską-Kałużną.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska