Początkowo gospodarzem imprezy miał być Kazachstan, ale w ostatniej chwili tamtejsi organizatorzy zrezygnowali. Mistrzostwa świata zostały więc przeniesione do Warszawy, gdzie przylecieli najlepsi szachiści globu. Mowa przede wszystkim o Magnusie Carlsenie, czyli mistrzu świata w szachach klasycznych, szybkich i błyskawicznych. Poza nim w rywalizacji biorą udział m.in. Jan Niepomniaszczij, Hikaru Nakamura, Fabiano Caruana czy Alireza Firouzja.
Polska także ma swojego faworyta. To Jan-Krzysztof Duda, który kilka dni temu w Katowicach został mistrzem Europy w szachach błyskawicznych. Natomiast w 2018 r. w tej odmianie zdobył tytuł wicemistrza świata, ustępując tylko Carlsenowi.
Początek rywalizacji na PGE Narodowym poszedł po myśli 23-letniego krakowianina. Na pięć rozegranych partii cztery wygrał i raz zremisował. Tylko w piątej rundzie stracił pół punktu. Rezultat daje mu prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Podobnie jak jeszcze dwóm zawodnikom, którzy uzyskali identyczne wyniki - Carlsen i Baadurowi Dżobawie.
Pozostali z Polaków - Jakub Kossakowski i Radosław Wojtaszek - uzyskali po 3,5 pkt i zajmują odpowiednio 21. i 28. miejsce. Wśród kobiet najlepsza z Polek, Oliwia Kiołbasa, jest czwarta (3,5 pkt). Z kompletem punktów prowadzą Rosjanki Aleksandra Kosteniuk i Walentina Gunina.
Rywalizacja w szachach szybkich potrwa do 28 grudnia. W dniach 29-30 walka będzie się toczyć w szachach błyskawicznych.
JUŻ IDZIESZ? MOŻE CIĘ ZAINTERESUJE:
- Lewandowski i jego rok 2021 w liczbach. Rekordowy, mimo kontuzji!
- Zwolniona z klubu piłkarka zarabia w serwisie dla dorosłych
- Najlepiej zarabiający trenerzy na świecie [TOP 10]
- Najwyżej wyceniani polscy piłkarze. Matty Cash w górnej połówce TOP 10
- Reprezentacja Anglii WAGs, czyli partnerki rywali Polaków
- Budżety klubów PKO Ekstraklasy. Fundusze nie odzwierciedlają miejsca w tabeli
