Dziś muszlę koncertową wspomina Dominika Matuszak, konferansjerka, dziennikarka, organizatorka wielu przedsięwzięć muzycznych nie tylko w Bydgoszczy. Mówi też o swoich oczekiwaniach i obawach wobec planów ratusza.
- Doskonale pamiętam, kiedy jako dziecko regularnie występowałam w muszli koncertowej z teatrzykami czy grupami tanecznymi. Podobnie moja starsza siostra, a nawet mama - opowiada. - To miejsce od lat wpisane w kulturalną tkankę miasta. Nie trzeba więc nowych idei, a remontu. Tym bardziej gdy w bydgoskim ratuszu po raz kolejny nie ma pomysłu na zagospodarowanie na nowo miejskiej przestrzeni. Nie rozumiem stwarzania problemu remontu muszli za ok. 100 tysięcy złotych. Na niedawną budowę sceny przy amfiteatrze Opery Nova znalazły się przecież 2 miliony złotych.
Zobacz również: Wyścigi dronów w Toruniu. To naprawdę robi wrażenie [zdjęcia]
A może jednak lepiej zbudować nowy amfiteatr? - Obawiam się pomysłu wyburzenia muszli i obietnic zbudowania nowej - mówi Matuszak. - Mamy już po lodowisku przykład, jak to wygląda w ratuszu. Najpierw wyburzono lodowisko z prawdziwego zdarzenia, teraz grube miliony z naszych podatków wydaje się na nową taflę. Tyle że to już będzie ślizgawka. Oby z muszlą nie było podobnie - mówi.
Przypominamy, że wciąż trwa nasza akcja - czekamy na Wasze wspomnienia, fotografie i opinie na temat tego, co powinno się dziać w parku Witosa, gdy już zostanie wyremontowany. Swoje pomysły przysyłajcie pod adresem [email protected].
Wideo: Pogoda na dzień (14.10.2016) | KUJAWSKO-POMORSKIE