Ludzie, widzący palące się audi 80, wezwali straż pożarną. Jednostka ratowniczo-gaśnicza nr 2 przyjechała na Strzemięcin z Rządza szybko, w kilka minut.
Przeczytaj także: Chełmża. Zapalił się samochód. Na szczęście nikt nie ucierpiał
Właściciela samochodu nie było, więc strażacy poradzili sobie sami. Musieli wybić szybę w bocznym okienku, żeby dostać się do kabiny i zabezpieczyć instalację gazową auta. Paliła się komora silnika i część deski rozdzielczej.
Strażacy gasili ogień, podając tzw. ciężka pianę. Pożar szybko ugasili.
Straty wynoszą około 3. tys. zł.
Czytaj e-wydanie »