MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Na trasach wojewódzkich zaczynają pojawiać się mikrodywaniki asfaltowe

Marek Weckwerth [email protected] tel. 52 32 63 184
Układanie asfaltowego mikrodywanika na drodze wojewódzkiej nr 244 w Bożenkowie pod Bydgoszczą. Tu nowa technologia sprawdziła się, bo ciężarówki jeżdżą rzadko.
Układanie asfaltowego mikrodywanika na drodze wojewódzkiej nr 244 w Bożenkowie pod Bydgoszczą. Tu nowa technologia sprawdziła się, bo ciężarówki jeżdżą rzadko. ZDW w Bydgoszczy
Drogowcy zachwalają, że są o wiele tańsze od tradycyjnych i zapewniają, że już się sprawdziły.

Slurry Seal to technologia polegająca na układaniu cienkiej (do 2 cm) warstwy mieszanki asfaltowej z wyselekcjonowanym kruszywem. Taki mikrodywanik asfaltowy położony zostanie wkrótce na remontowanej ul. Odrodzenia w Kowalewie Pomorskim. To trasa łącząca dworzec kolejowy z centrum miasta.

- Mikrodywaniki to wciąż rzadkość na kujawsko-pomorskich drogach. Jednak ostatnie doświadczenia pokazują, że to dobry sposób na remonty zniszczonych tras, które wykonano na stosunkowo dobrej podbudowie - mówi Mirosław Kielnik, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Bydgoszczy.

W 2011 roku wykonano w tej technologii ponad kilometrowy odcinek na drodze nr 244 w Bożenkowie pod Bydgoszczą. Do dziś nie pojawiły się na niej żadne spękania, dziury czy koleiny.

Przeczytaj także: Rząd: Remonty lokalnych dróg nadal z unijne pieniądze, ale z problemami
Jak precyzuje Michał Sitarek, rzecznik ZDW w Bydgoszczy, ta technologia nie sprawdza się na drogach o dużym natężeniu ruchu, zwłaszcza ciężkich pojazdów. Spełnia swą rolę natomiast wtedy, gdy na dobę przejeżdża kilka tys. aut osobowych i generalnie lekkich pojazdów. Prace można prowadzić także w jesienią i zimą. Po 20-40 minutach od ułożenia mikrodywanika można po nim puścić ruch.

Zdaniem bydgoskich drogowców, technologia Slurry Seal doskonale sprawdziła się w innych województwach, np. pod Koszalinem. Popularna jest na Zachodzie, zwłaszcza we Francji. - Do takich pomysłów podchodzę dość ostrożnie, bo doświadczenia z kładzeniem podobnie cienkich warstw asfaltu kończyły się źle - mówi inż. Krzysztof Żarkow z firmy projektowej "Agador" w Bydgoszczy. - Przed laty cienki asfalt położono na trasie z Bydgoszczy na Osową Górę i była to kompletna porażka. Mówiąc kolokwialnie - asfalt zszedł.

Przeczytaj także: Łatają drogi w powiecie sępoleńskim. Na poważne remonty nie mają

Krzysztof Żarkow przypomina, że technologie zachodnie nie zawsze są dobre dla naszego kapryśnego klimatu, dla dużych wahań temperatury. Nie za bardzo sprawdzają się rozwiązania angielskie, bo na Wyspach jest łagodniejszy klimat.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska