Na wsi przedszkole

- Takim moim marzenie było, by dzieci w wieku 3 do 5 lat mogły uczestniczyć w zajęciach pod kierownictwem nauczyciela - mówi wójt Stanisława Łagowska.

Łatwiej do szkoły

Stąd pomysł nawiązania współpracy z fundacją im. Komeńskiego, która realizuje program "Tam, gdzie nie ma przedszkola", czyli tworzenie darmowych przedszkoli na wsi (program realizuje już m.in. gmina Orchowo).

- Dzieciom, które chodzą do przedszkola, mają zajęcia w grupie łatwiej wdrożyć się potem w system szkolny - wyjaśnia wójt Łagowska.

To zdanie potwierdzają pedagodzy. Na wprowadzenie eksperymentalnie programu wiejskich przedszkoli zgodziła się dyrektor i nauczyciele szkoły w Słaboszewie.

- Nauczyciele zgodzili się społecznie po lekcjach, prowadzić z dziećmi zajęcia. Fundacja Komeńskiego może nam pomóc, ale nie dając pieniądze tylko merytorycznie - wyjaśnia pani wójt.

Frekwencja dopisała

Pierwsze zajęcia już się odbyły. Kilkanaścioro maluchów razem z mamami przyszło do szkoły. Dyrektor placówki Wanda Chruśniak nie kryła zaskoczenia dużą frekwencją. Maluchy na razie były onieśmielone, bo po raz pierwszy miały okazję siedzieć w szkolnej ławce. Pierwsze zajęcia poprowadziła Anna Szmańda. Zajęcia będą prowadzić także dwie inne panie Halina Meszyńska i Alicja Sadrakuła. Pomysł zajęć dla maluchów bardzo podobał się mamom, które przyprowadziły swoje pociechy do szkoły w Słaboszewie. Wójt Łagowska chciałaby, aby zajęcia odbywały się regularnie także w innych wsiach.

_- Takie zajęcia mogły odbywać się świetlicach, tym bardziej że mamy wszędzie nowe place zabaw. Dokupimy także zabawki - _zapowiada pani wójt.

Jeśli nadal będzie tak duże zainteresowanie zajęciami dla maluchów, prawdopodobnie od jesieni będą się one odbywać cyklicznie.