https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Naciągał ludzi na wynajem apartamentów. Zatrzymała go policja [wideo]

(ea)
Wczoraj internetowy oszust został zatrzymany przez policję.
Wczoraj internetowy oszust został zatrzymany przez policję. Materiały policji
Oferował przez internet apartamenty na wynajem. Od zainteresowanych pobierał kaucję i znikał. Straty oszacowano na 12 tys. zł

Wszystko zaczęło się od zgłoszeń pokrzywdzonych. W ostatnim czasie funkcjonariusze z bydgoskiego Śródmieścia przyjęli kilka zawiadomień dotyczących oszustw internetowych. - Zgłoszone przestępstwa charakteryzowały się podobnymi cechami. Sprawca wykorzystywał te same metody, a także historię - mówi podkom. Przemysław Słomski z Zespołu Prasowego KWP w Bydgoszczy.

Przeczytaj także: Nim trafił do więzienia, przerzucany był z parafii do parafii

Oszustwo polegało na tym, że na jednym ze znanych portali internetowych było zamieszczane ogłoszenie dotyczące wynajmu apartamentów (zdjęcia pomieszczeń pochodziły najczęściej z ogłoszeń z innych miast). - Osoba zainteresowana kontaktowała się telefonicznie lub mailowo z rzekomym właścicielem tych lokali. Ten natomiast na wstępie żądał wpłacenia kaucji na konto bankowe za wynajem. Były to kwoty od 1500 do nawet 6000 złotych. Po kilku dniach pokrzywdzeni orientowali się, że zostali oszukani - wyjaśnia podkom. Przemysław Słomski. - Na początku sprawca pokrętnie się tłumaczył, po czym nie odbierał telefonów, ani nie odpisywał na wiadomości.

Sprawą zajęli się funkcjonariusze z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością KWP w Bydgoszczy. Policjanci szybko wpadli na trop oszusta. W środę namierzyli i zatrzymali go w jednym z mieszkań na osiedlu Leśnym w Bydgoszczy. 22-latek trafił do policyjnego aresztu. Jak się okazało, zatrzymany był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu do innych spraw.

Wczoraj śledczy z bydgoskiego Śródmieścia na podstawie zgromadzonych dowodów przedstawili mu cztery zarzuty oszustw. Oszacowano, że pokrzywdzonych oszukał na około 12 tysięcy złotych. Co więcej, to nie były jedyne zarzuty, które tego dnia usłyszał.

Policjanci z Fordonu przedstawili mu dodatkowo dwa zarzuty. Jedno z nich dotyczyło oszustwa internetowego, gdzie oferował do sprzedania fikcyjny telefon komórkowy. Natomiast drugie przestępstwo dotyczyło oszukania bydgoszczanki, której obiecał za pomocą jej pieniędzy wygrać duże pieniądze na giełdzie. Teraz za te przestępstwa może mu grozić kara pozbawienia wolności do lat 8.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska