Posiedzenie Sejmu Dzieci i Młodzieży XVI kadencji, któremu przewodniczyła marszałek Paula Langnerowicz po raz pierwszy odbyło się poza budynkiem Parlamentu. Prawie pół roku od XVI sesji SDiM, 50 młodych posłów zebrało się we Włocławku.
O czym parlamentarzyści debatowali? M.in. o tym, że wbrew zapowiedziom Ministerstwa Edukacji Narodowej, dokument w sprawie zaleceń dotyczących rozwoju i umocnienia samorządności uczniowskiej nadal nie trafił do polskich szkół. - Takie działanie to deprecjonowanie Sejmu Dzieci i Młodzieży. Po co obradować, skoro efekty naszej pracy są niewykorzystywane? - pytała Maria Broniarz,, posłanka z LO im. Bolesława Prusa w Skierniewicach.
Posłowie mówili o potrzebie podniesienia rangi młodzieżowego Sejmu. Wiąże się to ze zmianami organizacyjnymi, które powinny dotyczyć już XVII sesji. W trakcie rozmów padło wiele konkretnych pomysłów, które zgodnie z obietnicami organizatorów trafią do Centrum Edukacji Obywatelskiej i Projektu: Polska, zaangażowanych w rozwój inicjatywy.
Owocem spotkania posłów XVI kadencji jest apel do polskich parlamentarzystów. - Młodzi ludzie domagają się w nim przyznania możliwości opiniowania uchwał i decyzji MENu, które ich bezpośrednio dotyczą - podkreśla Mariusz Sieraczkiewicz . - Deklarują również gotowość do współpracy z politykami w celu budowania świadomego politycznie i społecznie środowiska młodzieżowego.
Organizatorami spotkania byli: Stowarzyszenie Obywateli Projekt Włocławek, Młody Włocławek oraz Projekt: Polska. Przedsięwzięcie wsparli włocławscy posłowie: Domicela Kopaczewska, Marek Wojtkowski i Łukasz Zbonikowski oraz dyrektor Zespołu Szkół nr 3 we Włocławku Krzysztof Kowalski.