https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nadwrażliwość na dźwięki - nerwowa reakcja organizmu

Fot. sxc
Na nadwrażliwość na dźwięki cierpi 15 procent Polaków. Szczególnie wrażliwe są kobiece uszy.

Nasz system nerwowy dba, by dźwięk o zbyt dużym natężeniu nie "spalił" nam delikatnego mechanizmu ucha wewnętrznego. I ostrzega przed zagrożeniem. Niektórzy jednak mają szczególnie obniżoną odporność na dźwięki. Cierpią na nadwrażliwość słuchową.

Drażniący stuk pieczęci
Nie ma dokładnych badań, ile osób cierpi na nadwrażliwość na dźwięki. Szacuje się, że z tego powodu ma problemy około 15 procent populacji. Wiadomo jednak, że nadwrażliwość na dźwięki często dotyka tych, którzy cierpią z powodu szumów usznych. Bywa, że osoby z nadwrażliwym słuchem nie są w stanie wykonywać swojej pracy zawodowej. Są na przykład urzędnicy, których drażni stuk pieczątek i muzycy wrażliwi na pewne tony.

Dźwięk od bólu głowy
Jednak nadwrażliwość na dźwięki może dopaść każdego. Ujawnia się w stanach, gdy nasz organizm jest rozbity przez stres lub chorobę. Szczególnie depresja sprzyja intensywniejszemu odczuwaniu dźwięków. Innymi chorobami, które mogą prowokować nadwrażliwość słuchową są stany lękowe, migreny i urazy głowy. Także kobiety w okresie przed miesiączką mają skłonności do nadwrażliwości.
Typowym przykładem czasowej nadwrażliwości jest bezsenność. W nocy zaczynamy skupiać uwagę na rzeczach, których w czasie normalnego funkcjonowania nam nie przeszkadzają. Nagle okazuje się, że zegar tyka i to... bardzo denerwująco.

Wyłącz uszy
Większość ludzi potrafi oswoić dźwięki. Ucho się do nich przyzwyczaja i "wyłącza odbiór", dlatego normalnie nie słyszymy tykania budzika, chyba że chcemy. Tak działa mózg. Jednak gdy próbujemy zasnąć i bardzo się staramy to zrobić - nasze uszy są też bardziej skupione. Każdy dźwięk słyszymy spotęgowany - cieknący kran wydaje odgłos jak bęben.

Nadwrażliwość słuchową można leczyć. W niektórych przypadkach wystarczy psychoterapia. Inni muszą po prostu leczyć choroby powodujące nadwrażliwość: depresję, schorzenia neurologiczne. Tylko w nielicznych przypadkach nadwrażliwość słuchową powodują anomalia w funkcjonowaniu ucha.

Komentarze 23

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
2017-09-27T15:09:46 02:00, Lora:

U mnie to chyba objaw nerwicy. Draznia mnie dzwieki zwlaszcza niespodziewane. Np. nagle pojawienie sie karetki na sygnale. Czasem nie moge wtedy myslec, kontynuowac rozmowy. Przeczekuje jak przejedzie, a zdarza sie, ze i po przejezdzie jestem spieta, ze znowu sie pojawi. Gdy mnie zdenerwuje, to az mam wyrzuty sumienia. Przeciez nie jedzie na sygnale bez powodu. Do innych dzwiekow: natretne szczekanie malych pieskow( tez wyrzuty, bo lubie psy), rozmowy na klatce schodowej( zagluszam telewizorem, albo muzyka. Nienawidze tez przejezdzajacych motorow i aut na glosnym silniku. Co ciekawe nie przeszkadza mi wiertarka, kosiarka, walenie mlotkiem. Uwielbiam przewlekle szumy typu elektryczny wentylator, wirujaca pralka, bo zagluszaja stresujace mnie dzwieki.

Dokładnie jak coś spadnie auta po tuningu. Nie daj Boże gdyby ktoś mnie dla żartu wystraszył koszmar

G
Gość
2018-09-25T08:26:05 02:00, Robert:

U mnie jest tak ze gdy coś spadnie w kuchni lub ktoś glosniej rozpocznie rozmowe a ja skupiony jestem na czyms innym to zawalu mozna dostac  taki to halas dla mnie a tak to słysze normalnie,jest to czasem uciazliwe schorzenie bo zostaje poczucie lęku przez pare minut.

Boże mam to samo

G
Gość
2015-07-05T01:56:00 02:00, Przemek:

sam najchetniej nosil bym stopery non stop. placz dziecka, szczekanie psa czy nawet czasem krakanie wrony lub ... smarkanie w chustke. to wszystko przyprawia mnie o biala goraczke i furie. ojciec patrzy na mnie jak na debila, idiote, pojeba. lekarze mi nie pomogli choc bylem kilka razy i mialem wykonywany audiogram. nie wiem... moze to z nerwicy i depresji (zdiagnozowane). kompletnie juz nie wiem co mam robic!

Boze, wreszcie slysze, ze nie jestem sama a tym problem.

R
Robert

U mnie jest tak ze gdy coś spadnie w kuchni lub ktoś glosniej rozpocznie rozmowe a ja skupiony jestem na czyms innym to zawalu mozna dostac  taki to halas dla mnie a tak to słysze normalnie,jest to czasem uciazliwe schorzenie bo zostaje poczucie lęku przez pare minut.

b
bożena

moje uszy są strasznie wrażliwe na krzyki lub głośne mówienie,po prostu nie daję rady to jest straszne nie do opisania

v
vegeMarcela

To musi być bardzo nieprzyjemne schorzenie, zwłaszcza że na dźwięki jesteśmy narażeni praktycznie w każdym miejscu. Czyli ogólnie nie można tego do końca wyleczyć?

A
Ania

Na nadwrażliwość na dźwięki jest lekarstwo- jest nim trening słuchowy Johansena, lub Tomatisa (lub inne). Znajomej dziecko unikało innych dzieci- bo krzyczały, nie włączali TV w domu, bo hałasuje. Po treningu słuchowym jest duuuużo lepiej. Polecam

L
Lora
U mnie to chyba objaw nerwicy. Draznia mnie dzwieki zwlaszcza niespodziewane. Np. nagle pojawienie sie karetki na sygnale. Czasem nie moge wtedy myslec, kontynuowac rozmowy. Przeczekuje jak przejedzie, a zdarza sie, ze i po przejezdzie jestem spieta, ze znowu sie pojawi. Gdy mnie zdenerwuje, to az mam wyrzuty sumienia. Przeciez nie jedzie na sygnale bez powodu. Do innych dzwiekow: natretne szczekanie malych pieskow( tez wyrzuty, bo lubie psy), rozmowy na klatce schodowej( zagluszam telewizorem, albo muzyka. Nienawidze tez przejezdzajacych motorow i aut na glosnym silniku. Co ciekawe nie przeszkadza mi wiertarka, kosiarka, walenie mlotkiem. Uwielbiam przewlekle szumy typu elektryczny wentylator, wirujaca pralka, bo zagluszaja stresujace mnie dzwieki.
L
Lora
Lenka kup zegar elektroniczny i po klopocie.
a
alinkaa

Mój ojciec to ma, ale niestety nie ma na to żadnego leczenia.

L
Lenka
Mnie drazni tykajacy zegar.... kupilam inny, ale i on tyka, niby ciszej, ale drazniace to, ze masakra. Chodze po sklepach i szukam zegarow, ktore sa "ciche" ale poki co nie znalazlam... kapoaca woda tez mnie doprowadza do szalu.
M
Mira

Kiedys tak mialam, ze nie moglam wyjsc na ulice bo halas samochodow mnie straszyl. Na nagle dzwieki reagowalam strachem  i poszlam do psychiatry. Dal mi tebletki i juz jest ok. Jakie leki ? niestety nie pamietam..., ale lekarz bedzie wiedzial. 

s
sylwia
Mam 25 lat. Wszystko mnie drażni każdy najmniejszy szmer. Od 5lat nie rozstaje się ze stoperami.
D
Dax
Ja juz wysiadam. Wszystkobslysze. Mowia na mbie nietoperz. Ostatuo przyjechali tescie i inna rodzina i przy sniadaniu myslalem ze ich zabije. Ciumkali jak swinie. Mlaskanie. Mieszanie lyzka w kubku. Krojenie na talezu. To jest koszmar. Przez to nie jem posilkow z rodzina.
k
krzych

Ja dostaje szału jak słyszę odgłosy mlaskania, przeżuwania, wciągania nosem,stukania w talerze  itp, nie wiem juz jak sobie z tym radzić, dostaje takiej kur***cy,ze masakra.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska