Obejrzyj: Atrakcje z okazji 550-lecia urodzin Mikołaja Kopernika

Złe warunki pacjentów onkologicznych w Toruniu
Do naszej redakcji zwróciła się Czytelniczka z prośbą o interwencję.
- Chciałabym, aby Państwo kolejny raz zainteresowali się tematem onkologii w Toruniu. W marcu 2022 roku przesłałam maila. Ukazał się artykuł, za który dziękuję - pisze w mailu do redakcji.
Polecamy
- Zima znowu zaatakowała w Toruniu. Od rana śnieg zasypuje drogi i nie tylko [Zdjęcia]
- Czy w 2022 roku w województwie kujawsko-pomorskim było więcej przestępstw?
- Jeszcze nie specjaliści, ale już leczą. Bez rezydentów w szpitalach byłoby trudno!
- Toksyczna urzędniczka z Torunia zwolniona! Siała strach, obrażała i oskarżała innych
Chodziło wówczas o fatalne warunki na Oddziale Chemioterapii Nowotworów w szpitalu dziecięcym w Toruniu. Gdy rozpoczęła się przebudowa szpitala na Bielanach, oddział najpierw przeniesiono do budynku obok, gdzie mieściła się interna, a następnie do szpitala zakaźnego. Ze względu na pandemię musiał on jednak ponownie zmienić miejsce - padło na szpital dziecięcy. Warunki były jednak zdaniem mamy jednej z pacjentek, "spartańskie".
- To, co tam się dzieje, to jest jakiś absurd. Jest ciasno, duszno i dostępna jest tylko jedna toaleta. Nie ma mowy o przestrzeganiu żadnych odstępów, bo pacjentów jest dużo, a krzeseł mało. O łóżku można tylko pomarzyć. Dostępne są raptem trzy. To są pacjenci bardzo słabi, cierpiący - żaliła się rok temu Czytelniczka.
A to był dopiero początek. Kobieta relacjonowała, że pacjent musi przejść prawie cały szpital z punktu pobrań krwi, który znajduje się na parterze (tam, gdzie jest podawana chemia) do poczekalni do lekarza. Z kolei, żeby skorzystać z toalety ponownie musi przejść przez cały korytarz.
Miała być przeprowadzka, ale oddział nadal działa w szpitalu dziecięcym w Toruniu
Czytelniczka, której mama leczyła się w tych warunkach od dwóch lat, dopytywała więc, kiedy oddział zacznie funkcjonować w nowym budynku na Bielanach.
Polecamy
"Nowości" zwróciły się wówczas z zapytaniem do Kujawsko-Pomorskich Inwestycji Medycznych (organu Urzędu Marszałkowskiego odpowiedzialnego za tę inwestycję), kiedy onkologia zostanie przeniesiona na Bielany. W marcu 2022 roku w nowym obiekcie trwały jeszcze prace wykończeniowe. Dowiedzieliśmy się, że mają zakończyć się na przełomie kwietnia i maja 2022 roku.
Do dzisiaj jednak pacjenci onkologiczni leczą się w szpitalu dziecięcym - nadal w trudnych warunkach. - Do tej pory nie zainstalowano zjazdu dla wózków inwalidzkich do ambulatorium, nie ma kozetek w gabinetach lekarskich. Jak lekarze mają badać pacjentów? - pyta nasza Czytelniczka i dopytuje, co z obiecywaną przeprowadzką.
Dlaczego ostatecznie oddziału nie przeniesiono na Bielany?
W miejscu, w którym planowana była chemioterapia, powstał Oddział Hematologii. Była to sytuacja dość niespodziewana, ale, jak tłumaczy rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu, dr Janusz Mielcarek, szpital musi na bieżąco odpowiadać na to, co się dzieje. Kiedy ponad trzy lata temu projektowano nową część lecznicy, nikt nie spodziewał się, że na Bielanach otworzy się hematologia. Powstanie nowego oddziału było spowodowane trudną sytuacją na hematologii w szpitalu miejskim i odejściem stamtąd całego zespołu lekarzy. Sprawę tę szeroko opisywaliśmy na łamach "Nowości". Obecnie w Toruniu działają dwa oddziały hematologii.
Pacjenci onkologiczni poczuli się jednak zdruzgotani tą informacją.
- Po zajęciu pomieszczeń przez hematologię nadzieja na zmianę po prostu umarła - pisze nasza Czytelniczka.
Onkologia wróci na Bielany w Toruniu wiosną
Na szczęście tułaczka pacjentów onkologicznych powinna niebawem się zakończyć.
- Przeniesienie Oddziału Chemioterapii Nowotworów, jak i Poradni Onkologicznej, do nowych budynków szpitala na Bielanach planowane jest do końca marca tego roku - informuje dr Janusz Mielcarek.
Miejmy nadzieję, że te plany już nie ulegną zmianie.
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku: