Gazeta powołuje się na wnioski niejakiego doktora Cliffa Arnalla, byłego pracownika naukowy Cardiff University, który już kilka lat temu - razem z kilkuosobowym zespołem psychologów i matematyków przeprowadził niecodzienne badania.
Ich efektem jest specjalny algorytm opisujący, jak zmienia się nasz optymizm w kolejnych dniach roku ze względu m.in. na stan naszych kont bankowych, zmęczenie i przepracowanie czy nawet pogodę.
Po uwzględnieniu dziesiątek danych statystycznych, jak m.in. liczba samobójstw, bójek małżeńskich, złożonych wypowiedzeń w zakładach pracy, wypisanych zwolnień lekarskich czy absencja w szkołach, eksperci doszli do wniosku, że najbardziej dołujący dzień roku przypada na przedostatni poniedziałek stycznia.
Dlaczego? Arnall wyjaśnia, że końcówka stycznia to czas, gdy dochodzi już do nas fakt, że w łeb wzięły nasze noworoczne postanowienia. Pozbywamy się złudzeń, że rozpoczęty rok będzie łatwiejszy niż poprzedni, i dochodzi do nas, jak dużo pracy nas w nim czeka. Dodatkowo coraz boleśniej odczuwamy wydatki poczynione na Boże Narodzenie, po kieszeniach coraz bardziej biją nas kredyty, które pozaciągaliśmy na prezenty, a na konta nie zdążyły jeszcze wpłynąć styczniowe pensje. Dodatkowo nie mamy w perspektywie wolnego dnia od pracy, a do wakacji jeszcze kupa czasu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas