Wczoraj Komisja Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki Rady Miasta w Bydgoszczy zastanawiała się co dalej z lodowiskiem Torbyd. Uczestniczący w spotkaniu Marek Kostecki , wiceprezes Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, namawiał miejskich decydentów na jego modernizację. - Podobny model obraliśmy w Gdańsku. Od 1994 roku corocznie z budżetu miasta przeznaczaliśmy pewną kwotę (od 1,5 do 2,5 mln rocznie) na modernizacje obiektu. W sumie wyłożyliśmy już blisko 15 mln zł i doczekaliśmy się dwóch nowoczesnych lodowisk z plastikowymi bandami, z zapleczem, telebimem, które od wczesnych godzin rannych do późno wieczornych tętnią życiem - argumentował Kostecki.
Lidia Wiliniewczyc , zastępca prezydenta miasta Bydgoszczy, przedstawiła dwa rozwiązania dotyczące lodowiska. Pierwsze to modernizacja Torbydu (około 7 mln zł+vat), na którą w tym roku można byłoby przeznaczyć 1 mln zł. To pozwoliłoby na ewentualny rozruch obiektu już we wrześniu br. Drugi, to budowa w ciągu 2 lat nowego krytego lodowiska przy hali "Łuczniczka", którego koszt wstępnie szacowany jest na 12 mln zł . W tym przypadku proponowane jest sprzedanie terenu na którym stoi Torbyd, a zdobyte w ten sposób pieniądze przeznaczone zostałyby na budowę nowego. Miasto może liczyć też na wsparcie ze strony sejmiku wojewódzkiego - 3 mln 250 tys. zł . Samo musiałoby wyasygnować na ten cel 6 mln zł. O tym czy sprzedać teren przy ul. Ogińskiego i Chopina radni mieli zdecydować podczas dzisiejszej sesji.
