- Sami wymyślamy receptury na nasze wędliny i podroby - mówi Andrzej Zawistowski, współwłaściciel Masarni Władysławowo. - Ważna zasada: produkt musi smakować nam. Wtedy jest szansa, że inni też go polubią.
Przepis na kiełbasę z wiejskiej wędzarni (NDKP.6) narodził się w głowie Romana Nowaka, technologa firmy. - Produkt został poddany wnikliwej ocenie i od trzech lat jest do kupienia. Ma swoich wiernych konsumentów - mówi pan Andrzej.
Kiełbasa powstaje z wyselekcjonowanego mięsa, które masarnia kupuje od zaufanych zakładów. Ze 124 gramów produkuje się 100 gramów gotowego wyrobu. - Jest długo wędzony, delikatnie podpiekany, stąd ubytek w mięsie, a nie przyrost - tłumaczy współwłaściciel firmy.
Masarnia Władysławowo Zawistowski jest firmą rodzinną - jej tradycje w branży sięgają 1991 roku. Pierwszą ubojnię z masarnią utworzył senior Roman Zawistowski, który wraz z braćmi prowadził produkcję i sprzedaż swoich wyrobów w 14 sklepach firmowych. Do produkcji wszystkich produktów masarnia wykorzystuje polski surowiec, wysokiej jakości i świeżo mielone przyprawy.
Niedawno odebrała z rąk ministra Stanisława Kalemby certyfikat "Poznaj zdrową żywność".
Zobaczcie, jak przebiega głosowanie w kategorii "Artykuły Spożywcze - przetwórstwo i pozostałe".
Nasze Dobre z Kujaw i Pomorza 2013. Najlepsze firmy czekają na Wasze głosy!
Logo "Nasze Dobre z Kujaw i Pomorza 2013. Znak jakości Gazety Pomorskiej":
