Nauczyciel nauczony

     Nauczyciel ma być tak przygotowany, by mógł w szkole prowadzić zajęcia z dwóch przedmiotów. Dlatego już od tego roku akademickiego na kierunkach pedagogicznych studenci będą zdobywać kwalifikacje w specjalności głównej i dodatkowej.
     Ideał z rozporzadzenia
     W ministerstwie jest już gotowy projekt rozporządzenia, który wyraźnie kreśli sylwetkę absolwenta studiów nauczycielskich: ma nie tylko umieć przekazywać wiedzę, ale samemu ją pogłębiać, dobrze orientować się w problemach pedagogicznych, znać psychologię, umieć rozbudzać zainteresowania uczniów, wspierać ich rozwój, wykorzystywać w nauczaniu metody aktywizujące i technologie informacyjne.
     - Rozporządzenie trafiło już do Rządowego Centrum Legislacji, minister podpisze je na początku sierpnia - zapowiada Mieczysław Grabianowski, rzecznik prasowy ministra edukacji.
     Nowe wymagania mają dotyczyć wszystkich, którzy w tym roku rozpoczną studia nauczycielskie, bez względu na to czy magisterskie, licencjackie, uzupełniające czy podyplomowe.
     Na kierunkach pedagogicznych powinno przybyć zajęć z technologii informacyjnej - przyszli nauczyciele mają być przygotowani do korzystania z komputera, Internetu, a także do nauczania na odległość. Powinni też biegle znać przynajmniej jeden język obcy, mieć zajęcia z kultury, etyki, prawa oświatowego. Przyszłych nauczycieli czekają też zajęcia z zakresu emisji głosu - mają mówić do uczniów tak, by nadmiernie nie nadwyrężać strun głosowych.
     Akademia przygotowana
     - Jesteśmy przygotowani do nowych wymagań - zapewnia dr Mariusz Zawodniak, rzecznik Akademii Bydgoskiej, największej pedagogicznej uczelni w regionie. W tym roku studia dzienne i zaoczne rozpocznie tu ponad 4 tysiące osób. - Proponujemy studentom zdobywanie kwalifikacji w dwóch specjalnościach, zwiększyliśmy liczbę zajęć. Przygotowani też jesteśmy do prowadzenia zajęć z emisji głosu. Wiedząc, że rozporządzenie ma wejść w życie w tym roku, wcześniej uruchomiliśmy 3-semestralne studia przygotowujące do prowadzenia zajęć z emisji - mówi dr Zawodniak. Sam był jednym z pierwszych absolwentów takich studiów.