https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nauczyciele: - Reforma to błąd. Dlatego strajkujemy

(ea)
Protest odbył się między innymi w ZS nr 28 w bydgoskim Fordonie
Protest odbył się między innymi w ZS nr 28 w bydgoskim Fordonie Filip Kowalkowski
W bydgoskich szkołach, w których odbywa się strajk, jest dziś mało dzieci. - Odbieramy to jako wyraz poparcia rodziców - mówią związkowcy z ZNP.

Jak przebiega strajk w regionie:
Nauczyciele z Chełmna dziś strajkują! [ZDJĘCIA]
W powiecie świeckim strajkuje sześć szkół. ZNP narzeka, uczniowie są zadowoleni

- W Bydgoszczy strajk rozpoczął się o godz. 7 w przedszkolach, a o godz. 8 we wszystkich innych placówkach, które do niego przystąpiły - informuje Mirosława Kaczyńska, prezes bydgoskiego Oddziału ZNP. - Jest to około 50 placówek. Z czynnego strajku zwolniliśmy trzy ze względu na specyfikę ich pracy. Są to Ośrodki Szkolno Wychowawcze nr 1 (Ośrodek im. Braille’a) i nr 2 (dla dzieci głuchych i słabo słyszących. Trzecia to Zespół Szkół nr 33, który obejmuje szkoły działające w szpitalach.

Tam, gdzie odbywa się strajk, dyrektorzy mają obowiązek zapewnić opiekę dzieciom, które przyjdą do szkoły. Jednak związkowcy od dłuższego czasu apelowali do rodziców, aby jeśli mogą, sami zaopiekowali się w tym dniu swoimi pociechami. - Większość rodziców nie posłała dziś dzieci do szkół, co odbieramy jako wyraz poparcia. Walczymy o miejsca pracy, czyli pośrednio również o uczniów. Jeśli nauczyciel jest w szkole, to on dobrze nauczy. Jeżeli natomiast zostanie zatrudniony w niepełnym wymiarze godzin lub w ogóle nie będzie zatrudniony, to edukacja stanie się coraz gorsza.

- Rodzice naszych uczniów są świadomi zmian i nas wspierają - mówi Dorota Wojtysiak, szefowa Koła ZNP w bydgoskiej „37”, gdzie strajkuje 16 nauczycieli. Wczoraj było tu 15 uczniów. - Znają oni podstawy programowe i mają świadomość tego, że te zmiany nie wyjdą ich dzieciom na dobre - dodaje.

- Pracuję w szkole ponad 30 lat. Uczę przyrody, będę uczyć również geografii - mówi Ewa Najdowska, nauczycielka z tej szkoły. - Podstawy programowe choćby z przyrody mają wiele braków i są nie spójne. Na przykład, dzieci mają poznawać mapę Polski, ale nie będą się uczyć o skali! Program przyrody, który obecnie w klasie czwartej realizowany jest na trzech godzinach w tygodniu, teraz będzie trzeba omówić przez dwie godziny tygodniowo! Podstawa programowa z geografii jest poszatkowana. Osobiście bardzo mnie to boli.

Strajk nauczycieli w bydgoskich szkołach [zdjęcia, wideo]

- Dlaczego strajkuję? Ponieważ uważam, że reforma jest nieprzemyślana i chaotyczna - mówi krótko Hanna Erdmann, nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 37 w Bydgoszczy. - Oświata potrzebuje zmian, ale nie takich. Gimnazja dobrze funkcjonują i nie powinny być zlikwidowane.

- Uczę w klasach I-III i wiem, że według nowej podstawy programowej nie będę w stanie przygotować dzieci do nauki matematyki w klasie czwartej - podkreśla nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej. - Dzieci nie zostaną wyposażone w wiedzę, która pozwolo im na sprostanie wymaganiom, które stawia się czwartoklasistom.

Zdania rodziców na temat strajku są jednak podzielone. - Jestem jak najbardziej za tym protestem - mówi pani Barbara z Bydgoszczy. - Reforma spowoduje bałagan w szkołach, dzieci nie będą miały odpowiedniej wiedzy, moim zdaniem jest to po prostu sprawa polityczna.

- To, że nauczyciele strajkują jest oburzające - twierdzi natomiast pan Krzysztof, którego syn uczęszcza do jednej z bydgoskich podstawówek. - Też chciałbym, aby ktoś mi zagwarantował, że będę miał pracę i do tego dostanę podwyżkę. Tutaj wcale nie chodzi o dzieci!

Strajk w bydgoskich szkołach potrwa do godz. 14-15, w zależności od charakteru placówki.

Komentarze 10

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mama

Ja się nie zgadzam z protestującymi nauczycielami, a dziecka nie posłałam do szkoły bo dostałam info na e-dzienniku, że jest strajk i dzieci mają zostać w domu. Nie wiem dlaczego w artykule jest napisane, że rodzice którzy nie puścili dziecka do szkoły zgadzają się z nic nie robiącymi i ciągle chcącymi podwyżki nauczycielami.

Brawo dla rządu za wprowadzenie 8-klasowej podstawówki!!!

 

T
Tower

Zgadzam się, iż reforma to błąd, a zwłaszcza ten punkt odnośnie podwyżek dla nauczycieli, bo jeśli chodzi o likwidację gimnazjów jestem w 100% za!! Dodał bym jeszcze, egzaminy kompetencyjne dla belfrów, ocenę jakości nauczania, poprzez badanie umiejętności uczniów! Do tego prowodyr całego tego zamieszania, był przeciw powstaniu gimnazjów, a teraz nagle mu się zmieniło?!! I dlaczego moje dzieci, były odesłane do domu, skoro Ja jako rodzic jestem za reformą oświaty?!! Czy sprawą braku opieki nad dziećmi w szkolę, z powodu strajku nie powinien się zająć prokurator?!! Myślę, że ktoś mi na to logicznie odpowie?!!

j
jack

Jednak starych Prezesów trzeba wymienić. Oni mentalnie nie przystają do obecnych czasów.

a
adidos

A gdzież to oni byli jak PartiaOszustuff przez kilka lat zamknęła ponad tysiąc szkół?

G
Grzegorz
Niech prezes ZNP powie ile on zarabia Zapewne nie krzyczy za najniższa krajowa
G
Gość

po pierwsze  (PODWYŻKI) K A S A

w
wPolityce
W dniu 31.03.2017 o 14:16, Anna Wilk napisał:

No tak najlepiej nic nie robić , reforma wymusza wysiłek aby poprawić zły system edukacji , więc nie chce się wprowadzać zmian a już zmiana pracy - inna placówka to dla takiego belfra horror! strajkuje jakieś 35-37 proc szkół czyli większość jest za reformą , strajkują ci nauczyciele co są przyzwyczajeni do nic nierobienia

Z badania przeprowadzonego przez CBOS wynika, że większość ankietowanych opowiada się za likwidacją gimnazjów i przywróceniem ośmioletniej szkoły podstawowej oraz czteroletniej szkoły średniej. Za reformą jest 57 proc. ankietowanych, przeciwko – 24 proc. Sławomir Broniarz jednak wie swoje i uważa te badania za nieważne…

Bardzo ciekawy dialog odbył się w RMF FM. Pokazuje on, o co walczy ZNP. Tu nie chodzi o jakość nauczania, dobro dzieci, itp… Liczy się sam protest przeciw PiS, oczywiście chętnie wspierany przez totalną opozycję.

Sondaże pokazują, że Polacy nie chcą gimnazjów.

Co na to Sławomir Broniarz?

W sondażach wypowiadają się przypadkowe osoby, jeśli chodzi o dobór tego elektoratu. To są osoby, które nie maja doświadczenia gimnazjalnego, albo nie mają związku z ustrojem szkolnym

Czyżby dla prezesa ZNP tylko wybrana, najlepiej przez niego, grupa osób mogła wypowiadać się na temat polskiej szkoły? Co na to obrońcy demokracji?

A
Anna Wilk

No tak najlepiej nic nie robić , reforma wymusza wysiłek aby poprawić zły system edukacji , więc nie chce się wprowadzać zmian a już zmiana pracy - inna placówka to dla takiego belfra horror! strajkuje jakieś 35-37 proc szkół czyli większość jest za reformą , strajkują ci nauczyciele co są przyzwyczajeni do nic nierobienia

G
Gość

banda najwiekszych nierobów w kraju strajkuje.

m
miesz.

a reszcie rodziców będziecie płacić za opiekę 

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska