Nesta Karawela Toruń straciła 10 bramek!

COMARCH CRACOVIA - NESTA KARAWELA 10:2 (5:0, 3:0, 2:2)
Bramki: 1:0 Słaboń - L. Laszkiewicz (4), 2:0 Dvorak (5), 3:0 Słaboń - L. Laszkiewicz (9), 4:0 Kostuch (10), 5:0 Kosidło (19), 6:0 Martynowicz - Dvorak (25), 7:0 Sucharski - Dvorak (26), 8:0 Sarnik (32), 8:1 K. Kalinowski - Połącarz (47), 9:1 L. Laszkiewicz - Sucharski (57), 9:2 Bomastek - Gaisins (58), 10:2 D. Laszkiewicz (60)
NESTA: Witkowski (Plaskiewicz) - Bluks, Gaisins, Bomastek, Kuchnicki, Marmurowicz - Smeja, Maj, Jankowski, Dzięgiel, Ziółkowski - Koseda, Lidtke, Połącarz, K. Kalinowski, Minge - Porębski, Gimiński, Husak, M. Kalinowski, Pieniak.

Skuteczni aż do bólu
Nesta Karawela, osłabiona brakiem kilku kontuzjowanych zawodników, nie rzuciła wszelkich sił do ataku. Cracovii zaś spieszyło się z pierwszym trafieniem. Szybko strzelony przez Damiana Słabonia gol tylko rozwiązał worek z bramkami. Cracovia - przed meczem stawiana w roli zdecydowanego faworyta - wykorzystała grę w przewadze, co było bolączką hokeistów prowadzonych przez Walickiego.

Błędy w toruńskim beniaminku, przy kapitalnej dyspozycji mistrzów Polski, musiały zakończyć się serią trafień. Już po pierwszej tercji było 5:0, a po dwóch aż 8:0 dla Cracovii! Znakomicie na krakowskiej tafli spisywał się duet Leszek Laszkiewicz - Słaboń. Pierwszy z nich asystował, a drugiemu pozostawało jedynie pakować krążek do bramki strzeżonej przez Tomasza Witkowskiego.

Nie uniknęli "dwucyfrówki"
Dopiero w trzeciej tercji gra torunian uległa nieznacznej poprawie. Nie było niewymuszonych błędów, a akcje Nesty sprawiały większe zagrożenie. I przede wszystkim "guma" wreszcie lądowała w krakowskiej bramce. Najpierw Paweł Połącarz po dynamicznej wymianie podał do Kamila Kalinowskiego, a ten pokonał Ondrija Raszkę. W końcówce meczu trafił jeszcze Przemysław Bomastek i przypuszczano, że Cracovii nie uda się osiągnąć "dwucyfrówki". Nic z tego - dzięki bramce Daniela Laszkiewicza mistrzowie kraju mogli cieszyć się ze zwycięstwa aż 10:2.

- Do połowy meczu nie istnieliśmy na lodowisku. Chłopcy najchętniej po pierwszej tercji zjechaliby z tafli. Cracovia to silny przeciwnik, więc przyda się nam lekcja pokory. Mogło być lepiej, ale czwarta piątka złożona z młodzieżowców nie radziła sobie w przewadze - relacjonuje trener Walicki.

W niedzielę Nesta zagra na wyjeździe z JKH GKS Jastrzębie (godz. 18). Przez weekend torunianie będą zgrupowani w Janowie.
Pozostałe wyniki: MMKS Podhale Nowy Targ - JKH GKS Jastrzębie 4:6 (3:0, 0:1, 1:5), Ciarko PBS Bank Sanok - Aksam Unia Oświęcim 6:4 (3:2, 1:1, 2:1), Zagłębie Sosnowiec - GKS Tychy 4:6 (1:1, 2:2, 1:3). W tabeli prowadzi Cracovia (3 mecze) przed GKS (2) I Ciarko (2) - po 6 pkt. Nesta Karawela z 3 pkt. jest szósta.