Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie promocji za złe zachowanie

Małgorzata Święchowicz
Uczeń, który trzy razy z rzędu otrzyma ocenę naganną z zachowania, nie przejdzie do następnej klasy - to zakłada najnowszy projekt ministerstwa edukacji.

Ministerstwo proponuje zmiany w ocenianiu, egzaminowaniu i klasyfikowaniu. W projekcie są zapisy ważne dla maturzystów: świadectwo dojrzałości będzie można otrzymać jeżeli nie zda się jednego z egzaminów, a z pozostałych średni wynik wyniesie 30 proc. To spełnienie wcześniejszych zapowiedzi ministra Romana Giertycha. Jest też spełnienie obietnicy PiS z ostatnich wyborów parlamentarnych: wzrośnie ranga oceny z zachowania.

Poprzednik Giertycha, minister Michał Seweryński, zapowiadał, że wystarczy raz na koniec roku dostać naganną z zachowania, aby powtarzać klasę. Teraz MEN trochę złagodziło stanowisko: promocji do następnej klasy nie otrzyma uczeń, który będzie miał ocenę naganną trzy razy z rzędu. Ale uwaga, zagrożony może być też ten, kto dostanie naganną dwa razy z rzędu. Jego los będzie w rękach Rady Pedagogicznej, to ona zdecyduje: promować czy nie promować.

- Pierwsza naganna ocena powinna być sygnałem dla ucznia, że jego zachowanie jest nieakceptowane, że powinien się poprawić. To także będzie sygnał dla nauczycieli, rodziców, że trzeba podjąć działania - mówi Kaja Małecka, rzecznik prasowy MEN.

Ministerialny projekt trafi teraz do tzw. uzgodnień międzyresortowych i konsultacji społecznych. Związek Nauczycielstwa Polskiego nie ukrywa, że trudno mu podpisać się pod pomysłami ministerstwa edukacji. Największy związek oświatowy krytykuje zarówno amnestię maturalną, jak i zostawianie na drugi rok w tej samej klasie za złe zachowanie.

- Nie tędy droga - mówiła wczoraj "Pomorskiej" Janina Jura, wiceprezes ZNP, o niepromowaniu uczniów z nagannym zachowaniem. - Takimi nakazami, zakazami minister niczego nie poprawi. Może tylko swoje samopoczucie. Trzeba lepiej przygotowywać nauczycieli do pracy, zmniejszyć liczbę uczniów w klasach, dać im możliwość odreagowania po lekcjach. Mogliby rozładować stres w świetlicy, klubie. A to wszystko pozamykane. Brakuje też pomocy pedagoga, psychologa. Na 2,5 tys. gmin w Polsce, mamy tylko 600 poradni psychologiczno-pedagogicznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska