https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie sądu rejonowego w Aleksandrowie Kujawskim? Oddajcie darowiznę!

Ewelina Fuminkowska ([email protected])
Co będzie dalej z sądem rejonowym?
Co będzie dalej z sądem rejonowym? archiwum / ef
Zmiany w organizacji sądownictwa bulwersują nie tylko polityków szczebla krajowego. Zdaniem władz powiatu w przypadku Sadu Rejonowego w Aleksandrowie Kujawskim, dochodzi do nich nie zgodnie z prawem.

Samorządowcy protestują przeciwko zniesienie sądu rejonowego a ich protest - jak podkreślają - spowodowany jest niedotrzymywaniem umów. W 2005 roku powiat ofiarował na rzecz Sądu Rejonowego w Aleksandrowie Kujawskim działkę i budynki przy ulicy Narutowicza, gdzie mieści się obecnie nie tylko sąd, ale i prokuratura oraz wydział ksiąg wieczystych.

- Zgodnie z zapisem w akcie notarialnym nieruchomość, powiat przeznaczył swoją nieruchomość na potrzeby tylko i wyłącznie sądu rejonowego, a nie jakiegoś innego - wyjaśnia Wioletta Wiśniewska, starosta powiatu aleksandrowskiego. - W akcie notarialnym zapisano, że w przypadku niewykorzystania na cel, na jaki ją przeznaczono, darowizna może być cofnięta. Możemy upomnieć się o tę nieruchomość - mówi.

Czy dojdzie do spotkania z ministrem?

Starosta wystosowała pisemny protest do Jarosława Gowina, ministra sprawiedliwości. - Zabiegam także o wizytę u pana ministra. Czekam na telefon w tej sprawie -powiedziała nam. Do protestu dołączono zebrane podpisy mieszkańców, którzy nie godzą się na zniesienie tak ważnej instytucji.

- Nie mówimy o likwidacji sądu bo sąd istnieć będzie, choćby w formie wydziału zamiejscowego. Chodzi o jego zniesienie, co może wiązać się ze zwolnieniami pracowników i pogłębienie bezrobocia. Na pewno nie przyniesie usprawnienia pracy w sądownictwie - uważa starosta.

Wiadomości z Aleksandrowa Kujawskiego

Całej sytuacji nie dziwi się Tomasz Hoffman, prezes sądu rejonowego - Rozumiem rozgoryczenie i protest władz samorządowych. Władze te przekazały w formie darowizny mienie o dużej wartości rynkowej konkretnie dla sądu rejonowego a nie dla sądów miast ościennych. Takie są zapisy aktu notarialnego. Sposób rozwiązania tej sytuacji będzie swoisty testem demokracji - uważa sędzia Hoffman.

O informacje na temat zniesienia sądu i ewentualnych zwolnień zapisów w akcie notarialnym prosiliśmy w piątek biuro prasowe ministra sprawiedliwości. Lakoniczną odpowiedź dostaliśmy przez telefon - Nie będzie żadnych zwolnień - powiedziała jedynie Joanna Dębek z wydziału informacji ministerstwa.
Jak się dowiedzieliśmy jeszcze w tym tygodniu mają być podjęte decyzję w sprawie przyszłości aleksandrowskiego sądu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 33

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość5
Na spotkaniu w Ministerstwie Sprawiedliwości obecny był Andrzej Cieśla, burmistrz Aleksandrowi Kujawskiego, jedyny przedstawiciel powiatu aleksandrowskiego. Podczas dyskusji podał kilka argumentów, przemawiających za pozostawieniem sądu rejonowego w mieście.

- Powiedziałem o akcie notarialnym, który mówił o przekazaniu terenów na potrzeby sądu rejonowego. Mówiłem o dużej liczbie osób zamieszkującej nasz powiat oraz o utrudnieniach związanych z dojazdem do sądu we Włocławku, odległym o czterdzieści kilometrów - powiedział nam burmistrz po powrocie ze stolicy. Przyznał, że dyrektor jednego z departamentów odpowiedział na tę argumentację słowami:
- Niepotrzebnie zabiera pan głos. Sąd w Aleksandrowie Kujawskim pozostanie - tłumaczył burmistrz. - Ta informacja jest weryfikowana przez prezesa Aleksadrowskiego sądu - dodał Andrzej Cieśla, gdy rozmawialiśmy z nim w piątek.
Niestety, nie udało nam się skontaktować z Tomaszem Hofmannem, prezesem aleksandrowskiego sądu, ale skontaktowaliśmy się z wydziałem informacji ministra Gowina, skąd dostaliśmy na piśmie odpowiedź następującej treści:
- W przypadku zniesienia Sądu Rejonowego w Aleksandrowie Kujawski, w mieście tym funkcjonować będą wydziały zamiejscowe: cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych Sądu Rejonowego we Włocławku. Dostęp lokalnej społeczności do sądu zostanie więc zachowany - napisała Wioletta Olszewska.
Burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego nie traci nadziei, że w mieście dalej będzie funkcjonował sąd rejonowy. - Będziemy dalej o niego walczyć. Dużo wątpliwości nasuwa teraz akt notarialny, który przekazywał teren pod sąd rejonowy. Jeżeli wydziały zamiejscowe będą funkcjonować tak jak obecny sąd, to nie powinno być problemu. W Warszawie zapowiedziano, że nie będzie też zwolnień pracowników. Zobaczymy - powiedział.
Mieszkańcy powiatu mają nadzieję, że zmieni się jedynie nazwa, nie sposób funkcjonowania jednostki.

wszystko zlikwidować w Aleksandrowie kujawskim
w
witek
No cóż wpierw darowizna póżniej drogi remont notabene przez znaną firmę z Nieszawy a teraz lipa. Dlaczego jak 500 świadków ma jechać tylko w jednej sprawie około 50 km dalej.Tak niszczą pieniądze podatnika.
F
Facet
wioleta a lubisz napleta ?

Nie muszę być zwolennikiem Wioletty, ale takie wpisy i insynuacje na czyjkolwiek temat to zwykłe prostactwo i chamstwo ! Wstydź się przygłupie !
G
Gość
Z GUSTAMI - TYMI SMAKOWYMI RÓWNIEŻ - SIĘ NIE DYSKUTUJE.
G
Gość
To wszyscy wiedza
h
ham
wioleta a lubisz napleta ?
G
Gość
w innych miastach piszą delikatnie i grzecznie bo maja dobrych starostów

Albo mniej chamów.
a
andrzej
w innych miastach piszą delikatnie i grzecznie bo maja dobrych starostów
G
Gość
A gdzie była wtedy pani Starościna,co miała za ważne spotkanie??

Mogła być, ale nie była i nic się nie stało.
To władze powiatowe pierwszej kadencji przekazały darowizną budynek "kruszyw" na potrzeby Sądu Rejonowego, a obecne władze również w osobie starosty zadecydują o tym, czy Ministerstwo Sprawiedliwości odda darowiznę.
Ministerstwo teraz musi się zastanowić, czy opłaca się przekształcać Sąd Rejonowy w wydział zamiejscowy jakiegoś sądu bo darowizna dotyczyła S Ą D U R E J O N O W E G O, czy tę darowiznę zwrócić.
Ot cała prawda i nie piszcie bzdur i inwektyw pod adresem starosty bo to wstyd.
Przeczytajcie inne strony z innych miast, tam nie ma takiego chamstwa jak na naszych stronach, a te nawet nieliczne wpisy świadczą o nas wszystkich, niezasłużenie.
B
B.B.
o jakim rozwiązaniu piszesz ? jest brzemienna ?

Ty męski szowinisto! Podpisz się!
G
Gość
o jakim rozwiązaniu piszesz ? jest brzemienna ?
G
Gość
Czy u kosmetyczki - to nie takie pewne - ale przed rozwiązaniem ( ???cokolwiek miałoby to znaczyć ???.) musi odpowiednio wyglądać.
G
Gość
A gdzie była wtedy pani Starościna,co miała za ważne spotkanie??

co sie gupio pytasz
z kosmetyczka miała ważne spotkanie
g
gość
Na spotkaniu w Ministerstwie Sprawiedliwości obecny był Andrzej Cieśla, burmistrz Aleksandrowi Kujawskiego, jedyny przedstawiciel powiatu aleksandrowskiego. Podczas dyskusji podał kilka argumentów, przemawiających za pozostawieniem sądu rejonowego w mieście.

- Powiedziałem o akcie notarialnym, który mówił o przekazaniu terenów na potrzeby sądu rejonowego. Mówiłem o dużej liczbie osób zamieszkującej nasz powiat oraz o utrudnieniach związanych z dojazdem do sądu we Włocławku, odległym o czterdzieści kilometrów - powiedział nam burmistrz po powrocie ze stolicy. Przyznał, że dyrektor jednego z departamentów odpowiedział na tę argumentację słowami:
- Niepotrzebnie zabiera pan głos. Sąd w Aleksandrowie Kujawskim pozostanie - tłumaczył burmistrz. - Ta informacja jest weryfikowana przez prezesa Aleksadrowskiego sądu - dodał Andrzej Cieśla, gdy rozmawialiśmy z nim w piątek.
Niestety, nie udało nam się skontaktować z Tomaszem Hofmannem, prezesem aleksandrowskiego sądu, ale skontaktowaliśmy się z wydziałem informacji ministra Gowina, skąd dostaliśmy na piśmie odpowiedź następującej treści:
- W przypadku zniesienia Sądu Rejonowego w Aleksandrowie Kujawski, w mieście tym funkcjonować będą wydziały zamiejscowe: cywilny, karny, rodzinny i nieletnich oraz ksiąg wieczystych Sądu Rejonowego we Włocławku. Dostęp lokalnej społeczności do sądu zostanie więc zachowany - napisała Wioletta Olszewska.
Burmistrz Aleksandrowa Kujawskiego nie traci nadziei, że w mieście dalej będzie funkcjonował sąd rejonowy. - Będziemy dalej o niego walczyć. Dużo wątpliwości nasuwa teraz akt notarialny, który przekazywał teren pod sąd rejonowy. Jeżeli wydziały zamiejscowe będą funkcjonować tak jak obecny sąd, to nie powinno być problemu. W Warszawie zapowiedziano, że nie będzie też zwolnień pracowników. Zobaczymy - powiedział.
Mieszkańcy powiatu mają nadzieję, że zmieni się jedynie nazwa, nie sposób funkcjonowania jednostki.

A gdzie była wtedy pani Starościna,co miała za ważne spotkanie??
G
Gość
ja to wiolke pamietam ze szkolnych lat
nie jeden sie w niej podkochiwał
ja zreszta tez

i pewnie ze sobie konia walił zboczeńcu ~!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska