https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą strzelnicy i toru motocrossowego w Plaskoszu

Mieszkańcy Wymysłowa, Plaskosza, Trzcionek nie zgadzają się z modernizacją strzelnicy oraz toru motocrossowego w Plaskoszu.
Mieszkańcy Wymysłowa, Plaskosza, Trzcionek nie zgadzają się z modernizacją strzelnicy oraz toru motocrossowego w Plaskoszu. Tomasz Bolt - zdjęcie ilustracyjne
Mieszkańcy Wymysłowa, Plaskosza, Trzcionek nie zgadzają się z modernizacją strzelnicy oraz toru motocrossowego w Plaskoszu.

Ponad pięćdziesiąt osób protestuje przeciwko inwestycji w Plaskoszu. Napisali pismo zaadresowane do Lasów Państwowych w Toruniu, bo to ma być ich inwestycja, ale list dotarł także do burmistrza Tucholi, inspektoratu ochrony środowiska w Bydgoszczy, fundacji Greenpeace, LOP i towarzystwa przyrodniczego w Toruniu.

Do protestu, w którym podpisani domagają się zakazu modernizacji toru motorossowego oraz strzelnicy i likwidacji aktualnej strzelnicy wraz z torem i umiejscowienie jej w innym miejscu, dołączonych jest 58 podpisów mieszkańców nie tylko tych miejscowości, ale z Bydgoszczy czy Poznania.

Przypomnijmy, o inwestycji mówił w lutym Janusz Kaczmarek, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Toruniu, gdy był na sesji powiatu w Tucholi. Wszyscy wówczas uznali, że jest to świetna informacja i szansa na rozwój i na nowe miejsca pracy dla mieszkańców gminy Tuchola. Dyrektor zapowiadał, że inwestycja ma kosztować około 20 milionów złotych i ma być nie tylko dla zamkniętego grona, które kocha strzelectwo, ale dla całych rodzin. Opowiadał, że będzie to prawdziwe centrum strzelectwa sportowego - najnowocześniejsze w Polsce. Kompleks ma powstać w ciągu dwóch lat. Według tego, co zapowiadał Kaczmarek, centrum ma być wyposażone w kompleks budynków socjalnych i hotel z prawdziwego zdarzenia.

Już wówczas dyrektor miał zapewnienia burmistrza, że do kompleksu gmina wybuduje nową drogę.

W urzędach oraz mieszkańcy uznali, że jest to świetna promocja miasta, powiatu i przyciągnie ludzi z całej Polski, którzy poznają Bory i miejscowość Plaskosz, bo kto w tej chwili ją zna?

O co chodzi protestującym? Nie chcą rozwoju, promocji? Nowych miejsc pracy?

Kilkuset nauczycieli w Kujawsko-Pomorskiem straci pracę od września

Piszą: - Planowane przedsięwzięcie będzie uciążliwe dla środowiska, hałaśliwe i zanieczyszczające obszar Natura 2000. Rozbudowa infrastruktury spowoduje, iż ten odcinek Brdy stanie się nieatrakcyjny dla spływów kajakowych i towarzyszącemu mu wypoczynkowi w pobliskich agroturystykach. Tory i strzelnica powinny być zlokalizowane w oddaleniu od mieszkań.

Na koniec argumentują, że obecne umiejscowienie toru oraz strzelnicy doprowadza do dewastacji tego cennego przyrodniczo obszaru. - Nie jesteśmy przeciwnikami tego sportu ani strzelectwa, ale przeciwko wybranej przez Lasy Państwowe lokalizacji inwestycji - piszą.

Janusz Kaczmarek, dyrektor RDLP odpowiedział mieszkańcom na pismo w tonie uspokajającym. Wyjaśnił, że walory przyrodnicze nie są zagrożone i wszystkie form ochrony przyrody były wcześniej ustanowione i w żaden sposób ze sobą nie kolidowały i nadal nie będą. Wyraził też chęć spotkania się z mieszkańcami i wyjaśnienia wątpliwości. - Pozostaję do państwa dyspozycji podczas spotkania. Będę chciał was przekonać, że powstający zakład Lasów Państwowych da nowe miejsca pracy, przyczyni się do wzrostu atrakcyjności turystycznej Borów oraz zapewni, że uciążliwość obiektu w przyszłości nie będzie przekraczać poziomu znikomej, czyli takiej, jaka jest dotychczas - pisze.

Stanowisko burmistrza jest jednoznaczne. Nie widzi podstaw do niepokoju. W piśmie podkreśla, że protest mieszkańców, gości, turystów w sprawie uważa - co najmniej za przedwczesny i niezasadny. Od początku lat 90-tych istnieje w Plaskoszu strzelnica myśliwska. - Jedyną podstawą odmowy wydania wymienionych decyzji są przepisy obowiązującego prawa - pisze.

W całości pisma - protest mieszkańców, odpowiedź dyrektora RDLP i burmistrza na stronie www.pomorska.pl/tuchola.

Komentarze 11

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
MARUDA
W dniu 15.06.2016 o 21:36, frugo napisał:

Wiesz co, ja mieszkam w województwie zachodniopomorskim, nieopodal mam tor motocrossowy i wiesz co, gadkę o posadzeniu drzew dla wytłumienia hałasu możesz sobie podarować. Bzdura! Rozumiem niepokój o uciążliwość hałasu i popieram mieszkańców.

Popieram protest mieszkańców...

f
frugo
W dniu 15.06.2016 o 19:17, zielony napisał:

Chciałbym uściślić:Lasy Państwowe nie budują nowego obiektu, tyko modernizują istniejący,Obecnie funkcjonuje w Plaskoszu koło Tucholi zarówno strzelnica jak i tor motocrossowy.Strzelnica jest w zarządzie Nadleśnictwa Tuchola a tor  był kiedyś dzierżawiony przez stowarzyszenie, nie jest ogrodzony i każdy, kto chce może z niego korzystać.Powstanie na tym terenie zakładu Lasów Państwowych spowodowałoby ujecie tego tematu w ramy- teren zostałby ogrodzony a jazdy odbywały się w określonych godzinach.Można ludziom wszystkiego zabronić polikwidować wszelkiego miejsca do rekreacji ale nie wiem, czy jest to dobry kierunek. A tak dla przypomnienia koło wysypiska śmieci też rośnie las, a tor jest wybudowany na terenach po byłej żwirowni, planuje się jego obsadzenie- stworzenie naturalnego ekranu dla hałasu.

Wiesz co, ja mieszkam w województwie zachodniopomorskim, nieopodal mam tor motocrossowy i wiesz co, gadkę o posadzeniu drzew dla wytłumienia hałasu możesz sobie podarować. Bzdura! Rozumiem niepokój o uciążliwość hałasu i popieram mieszkańców.

z
zielony

Chciałbym uściślić:

Lasy Państwowe nie budują nowego obiektu, tyko modernizują istniejący,

Obecnie funkcjonuje w Plaskoszu koło Tucholi zarówno strzelnica jak i tor motocrossowy.

Strzelnica jest w zarządzie Nadleśnictwa Tuchola a tor  był kiedyś dzierżawiony przez stowarzyszenie, nie jest ogrodzony i każdy, kto chce może z niego korzystać.

Powstanie na tym terenie zakładu Lasów Państwowych spowodowałoby ujecie tego tematu w ramy- teren zostałby ogrodzony a jazdy odbywały się w określonych godzinach.

Można ludziom wszystkiego zabronić polikwidować wszelkiego miejsca do rekreacji ale nie wiem, czy jest to dobry kierunek. A tak dla przypomnienia koło wysypiska śmieci też rośnie las, a tor jest wybudowany na terenach po byłej żwirowni, planuje się jego obsadzenie- stworzenie naturalnego ekranu dla hałasu.

P
Paulina
Nie dziwię się temu protestowi ! Popieram !
k
kali

hmmm... tor motocrosowy i brak hałasu w jednym zdaniu, bardzo interesujące... kupią mieszkańcom słuchawki wygłuszające? bo cross słychac z kilometrów- zwłaszcza w lesie. Nowe miejsca pracy dla ilu osób? może z 10 z czego i tak połowa trafi tam po znajomości. 

Lepiej poszukać miejsca gdzieś na polu, na nieużytkach, które się proszą o zagospodarowanie. 

d
dokola
W dniu 11.06.2016 o 14:02, kola napisał:

No i odezwało się tucholskie piekiełko. Lokalny biznesmen zagrożony utratą części interesów namówił sąsiadów i aktualnie przebywających u niego gości. Nic to że można ożywić gospodarczo tą część Tucholi, pobudować nowe drogi taKŻE z korzyścią dla ich samych. Najlepiej narzekać na rząd, lasy,  powiat, burmistrza. Jak ktoś ma fajny pomysł to trzeba zaraz przywalić. Ta Tuchola to ma chyba już pecha do mieszkanców, to taki tucholanizm się chyba tworzy. Podobnie zaraz będzie z muzeum. Pojawił się inwestor marszałek  który wrzuci w te mury kasę aby rozbujać to porządnie a już emerytki tzw. działaczki kultury podniosły wrzask że muzeum likwidują. Eh, ta Tuchola to zawsze będzie już zaściankiem.

Jezeli ktos mowi o powstaniu miejsc pracy to niech sprobuje zatrudnic sie w Lasach Państwowych , a to przeciez ich teren i ich inwestycja. Bez ukladow nie ma szans. Zeby w takim miejscu tworzyc srodowisko halasu to juz szczyt ignorancji ze strony L.P.  jak i wladz miasta. Mowienie dzisiaj o otwartym obiekcie dla spoleczenstwa brzmi prospolecznie, aby uciszyc lokalna spolecznosc. Tylko ze za jakis czas stana tam znaki zakazu i obiekt ten bedzie enklawa Lasow Panstwowych i ewentualnie sluzb mundurowych. Co zas dotyczy budowy nowych drog, to jak zwykle na obiecankach sie skonczy.

L
Lenna
W dniu 11.06.2016 o 14:02, kola napisał:

No i odezwało się tucholskie piekiełko. Lokalny biznesmen zagrożony utratą części interesów namówił sąsiadów i aktualnie przebywających u niego gości. Nic to że można ożywić gospodarczo tą część Tucholi, pobudować nowe drogi taKŻE z korzyścią dla ich samych. Najlepiej narzekać na rząd, lasy,  powiat, burmistrza. Jak ktoś ma fajny pomysł to trzeba zaraz przywalić. Ta Tuchola to ma chyba już pecha do mieszkanców, to taki tucholanizm się chyba tworzy. Podobnie zaraz będzie z muzeum. Pojawił się inwestor marszałek  który wrzuci w te mury kasę aby rozbujać to porządnie a już emerytki tzw. działaczki kultury podniosły wrzask że muzeum likwidują. Eh, ta Tuchola to zawsze będzie już zaściankiem.

Bzdury, w ogóle nie jestem związana z tamta częścią Tucholi, ale nie dziwię się, że mieszkańcy nie chcą niszczyć takich pięknych terenów.  Tor niech robią np. nieopodal wysypiska śmieci w Bladowie, tam są takie przemysłowe, puste miejsca a nie w najpiękniejszych zalesionych zakątkach Tucholi.

G
Gość
W dniu 11.06.2016 o 14:02, kola napisał:

No i odezwało się tucholskie piekiełko. Lokalny biznesmen zagrożony utratą części interesów namówił sąsiadów i aktualnie przebywających u niego gości. Nic to że można ożywić gospodarczo tą część Tucholi, pobudować nowe drogi taKŻE z korzyścią dla ich samych. Najlepiej narzekać na rząd, lasy,  powiat, burmistrza. Jak ktoś ma fajny pomysł to trzeba zaraz przywalić. Ta Tuchola to ma chyba już pecha do mieszkanców, to taki tucholanizm się chyba tworzy. Podobnie zaraz będzie z muzeum. Pojawił się inwestor marszałek  który wrzuci w te mury kasę aby rozbujać to porządnie a już emerytki tzw. działaczki kultury podniosły wrzask że muzeum likwidują. Eh, ta Tuchola to zawsze będzie już zaściankiem.

 

Bredzisz człeku, nic nie wiesz, albo jesteś człowiekiem układu..

G
Gość

Nie tylko w Tucholi tak reagują. W całym powiecie ludzie narzekają że nic się nie dzieje nie robi a jak ma coś powstać co przyniesie miejsca pracy to protestują bo im coś się nie podoba albo akurat chcieli coś innego. Narzekają ale jak mają pomóc inwestorowi i przekazać działkę pod firmę to wolą tworzyć parki i place zabaw

k
kędzier

coś więcej w sprawie muzeum? Wiecie jakieś konkrety?

k
kola

No i odezwało się tucholskie piekiełko. Lokalny biznesmen zagrożony utratą części interesów namówił sąsiadów i aktualnie przebywających u niego gości. Nic to że można ożywić gospodarczo tą część Tucholi, pobudować nowe drogi taKŻE z korzyścią dla ich samych. Najlepiej narzekać na rząd, lasy,  powiat, burmistrza. Jak ktoś ma fajny pomysł to trzeba zaraz przywalić. Ta Tuchola to ma chyba już pecha do mieszkanców, to taki tucholanizm się chyba tworzy. Podobnie zaraz będzie z muzeum. Pojawił się inwestor marszałek  który wrzuci w te mury kasę aby rozbujać to porządnie a już emerytki tzw. działaczki kultury podniosły wrzask że muzeum likwidują. Eh, ta Tuchola to zawsze będzie już zaściankiem.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska