Kilka miesięcy temu pani Mirosława postawiła na agroturystykę: - Nie wyobrażam sobie życia bez kontaktów z ludźmi. Robię to, co lubię. Pracowałam kiedyś jako kucharka i ... nadal to robię. Ostatnim nabytkiem gospodyni z Wielgiego jest piec do wypieku chleba opalany drewnem.
Nie ma to jak tradycyjne jadło...
wa

Mirosławę Wilk z Wielgiego można spotkać na festynach folklorystycznych w Kłóbce i Sierpcu oraz dożynkach. Prezentuje na nich to czym region może się pochwalić - tradycyjne jadło własnego wyrobu: chleb, smalec, ogórki kiszone oraz ciasta.