W Inowrocławiu, na 400 punktów mogących sprzedawać alkohol, na pół roku zabroniono tego aż 60 właścicielom. Dlaczego? A dlatego, że, najczęściej przez nieuwagę, zapomnieli oni o terminie zapłaty pieniędzy za koncesję. Dopiero za pół roku będą mogli procenty podać swoim klientom. Dla wielu jest to klęska, zwłaszcza, że latem mieli najlepszą sprzedaż.
Tylko jeden
W Świeciu taka sytuacja nie miała miejsca. - Nasi urzędnicy po prostu dbali o to, by poinformować o dniu wygaśnięcia koncesji - mówi Janusz Soblewski, kierownik wydziału gospodarki, rozwoju i współpracy zagranicznej. - Ludzie są tylko ludźmi i mogą zapomnieć o czymś takim, a konsekwencje tego rzeczywiście są znaczące. Dlatego może drugą ratę, którą trzeba było zapłacić do końca maja, uiścili wszyscy. Tylko na początku roku, w styczniu nie zapłacić jej jeden lokal - restauracja Brzozowski. Jednak już od minionej soboty można w niej pić alkohol.
Lżejsza forma
Pomysł rozłożenia na raty miał być pomocny w zniesieniu ciężaru finansowego, jakie niesie ze sobą opłata za koncesję. - Kwoty te są różne - mówi Janusz Soboleski. -_ Ustala się je w zależności od rodzaju i ilości sprzedawanych alkoholi. Najniższa to ok. 600 złotych, ale są też zezwolenia za które trzeba płacić ponad 4 tys. złotych.
_W gminie Świecie zezwolenie na sprzedaż alkoholu posiada 160 podmiotów. Następną ratę za nie zapłacić trzeba będzie pod koniec września.
