Teraz w urzędzie dalsze decyzje uzależniają od odpowiedzi ministerstwa, jednak arkusze organizacyjne przygotowywane na nowy rok szkolny uwzględniają pracę szkoły w Suchej, bo nie są jeszcze przesądzone jej losy.
Kujawsko-pomorski kurator oświaty powiedział „nie”. Gmina nie zgadza się z tą decyzją i złożyła zażalenie do ministerstwa edukacji. Co będzie dalej? - Nie pozostaje nam nic, jak tylko czekać na odpowiedź z ministerstwa i na razie organizujemy gminną oświatę z uwzględnieniem Suchej - mówi Wioletta Szymczak, kierowniczka referatu oświaty w urzędzie.
- Dyrektorzy szkół muszą zgłosić arkusze w tym tygodniu. W Suchej od wrześnie będzie troje uczniów w pierwszej klasie, w drugiej żadnego dziecka i w trzeciej klasie 9 uczniów. Do oddziałów przedszkolnych w tej chwili mamy 19 chętnych.
Przypomnijmy, właśnie mała liczba dzieci i wysokie koszty utrzymania filii w Suchej były argumentami przemawiającymi za likwidacją tej placówki. Rodzice z Suchej i Cierplewa natomiast protestowali, bo nie podobało im się, że placówka ma zniknąć z sieci szkół, a ich małe dzieci dowożone po kilka kilometrów do Lubiewa. Jednak Szymczak martwi się, bo jeśli ministerstwo nie uwzględni zażalenia, to trzeba będzie w Suchej robić remonty. - My chcemy już ogłaszać przetarg na rozbudowę szkoły w Lubiewie - dodaje Szymczak. - A skąd pieniądze na przebudowę placówki w Suchej, gdy będzie konieczna? Tam są wskazania związane z przepisami przeciwpożarowymi, a bezpieczeństwo dzieci jest najważniejsze.
Nietypowe zdarzenia z regionu. Niektóre Was zaskoczą [zdjęcia]
INFO Z POLSKI 13.04.2017- przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.