Niech ZUS da im luz

     Według Rady Przedsiębiorczości, skupiającej przedstawicieli największych organizacji biznesowych w Polsce, rządowy projekt zmian w ustawie o ubezpieczeniach społecznych stanowi zagrożenie dla około miliona polskich przedsiębiorców.
     Trzy razy tyle
     Obecnie mogą oni sami zadeklarować dochód, od którego zapłacą składkę, jednak nie mniej niż 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. W praktyce prawie wszyscy deklarują właśnie tę minimalną stawkę. Tymczasem rząd chce, aby podstawa wymiaru składki była uzależniona od wysokości podatku odprowadzanego przez przedsiębiorcę do fiskusa lub od wielkości dochodu za ubiegły rok. W sumie w projekcie ustawy przewidziano aż 9 wariantów podstawy wymiaru składki, od 60 do 180 proc. przeciętnego wynagrodzenia.
     Stracą średniacy
     Z analiz Rady Przedsiębiorczości wynika, że proponowane zmiany najbardziej dotkną przedsiębiorców, których miesięczny dochód wynosi od 2,2 do 4 tys. zł. W ich przypadku wzrost kosztów wahałby się od 137 do 1100 zł miesięcznie. - To może spowodować falę bankructw, szczególnie najmniejszych firm - alarmuje Rada.
     Zdaniem Andrzeja Malinowskiego , prezydenta Konfederacji Pracodawców Polskich, próba podniesienia składek na ubezpieczenie społeczne od przedsiębiorców jest powodowana doraźną potrzebą "domknięcia" budżetu. W związku z tym Konfederacja zapoczątkowała akcję protestacyjną, do której mogą dołączyć się chętni przedsiębiorcy. Wystarczy wejść na stronę www.zusdajnamluz.pl i wypełnić krótką ankietę. Lista z zebranymi podpisami zostanie przekazana parlamentarzystom, marszałkowi Sejmu, premierowi oraz resortowi gospodarki.