Niemcy obniżają VAT, a Polska podnosi. " Oni przyjeżdżali do nas na zakupy, a teraz my będziemy jeździć do nich"

Od lipca mogą mocno podrożeć m.in. owoce morza. Cały czas przybywa ich miłośników i również sushi. Także w naszym regionie jak grzyby po deszczu wyrastają np. restauracje oferujące to najpopularniejsze danie kuch-ni japońskiej. Niedawno otworzyła się np. Nova Sushi przy ulicy Marii Skłodowskiej Curie w Bydgoszczy.

Polecamy także: Jak rozpoznać polski produkt? Kod zaczyna się od 590...

- Ceny są w niej niższe w porównaniu do innych restauracji, ale to nie znaczy, że menu należy do tanich, bo tak na pewno nie jest, a ma być drożej? - nie dowierza pan Mateusz, stały bywalec w tej sieci , także w innej części Bydgoszczy, na osiedlu Błonie.

Niestety, może być dużo drożej i to na pewno nie jest wina restauracji. Ważnym składnikiem sushi są owoce morza, a na nie wzrasta od lipca podatek VAT - z 5 do 23 procent. O tyle więcej zapłacimy m.in. za: homary, ośmiorniczki kalmary, krewetki. Owoce morza już teraz są drogie, ale wkrótce staną się prawdziwym luksusem.

Więcej zapłacimy, gdy podatek wyższy a mniej, gdy niższy?

Od 1 lipca zaczną obowiązywać wyższe stawki VAT na niektóre towary. Miały wejść w życie 1 kwietnia, ale Ministerstwo Finansów zdecydowało, w związku z koronawirusem, by przesunąć termin na 1 lipca 2020 roku. Zmiany mają na celu uproszczenie systemu stawek, przełożą się na wzrost podatku niektórych towarów i obniżkę innych.

Wyższy VAT zapłacimy jeszcze za drewno opałowe - pójdzie w górę z 8 proc. na 23 proc., podobnie jak np. w przypadku lodu do celów spożywczych i przypraw nieprzetworzonych. Także te produkty na pewno podrożeją.

Z kolei niższym podatkiem, co powinno wypłynąć na ceny, zostaną objęte m.in.: żywność dla niemowląt - obniżka z 8 proc. na 5 proc., tak samo pieluchy, zupy i żywność dietetyczna oraz owoce tropikalne i cytrusowe.

Jak zmiany VAT wpłyną na ceny?

Konsumenci twierdzą, że pójdą one w górę tam, gdzie VAT wzrośnie, ale nie będą niższe, gdy zostanie obniżony. Gorąca dyskusja trwa na ten temat wśród internautów.

Polecamy także: Przestaliśmy kupować nowe buty, odzież, sprzęt i chodzić do restauracji. Dlaczego?

„Przykładowo, spada VAT na jakiś produkt, czy on stanieje w sklepie? Nie bądźmy naiwni, nie stanieje, tylko producent i handlowiec na nim więcej zarobią. Oczywiście, towary, dla których stawka VAT wzrośnie na 100 procent podrożeją!” - oto wypowiedź „Gościa” w portalu naszym portalu Strefa Biznesu.

Andrzej Sadowski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha mówi, że rząd przez ostatnie kilka lat twierdził, że sukces gospodarczy naszego kraju jest oparty na popycie wewnętrznym, iż gospodarka jest rozpędzona dzięki programom społecznym, jak 500 plus.

Polecamy także: Klienci: "Narzućmy na sklepy obowiązek, aby kupowały żywność u lokalnych producentów"

- Prawda jest taka, że po odmrożeniu gospodarki nie wróciliśmy do starych nawyków zakupowych. Zupełnie więc nie rozumiem dlaczego od lipca ma wzrosnąć VAT na niektóre produkty, podczas gdy inne kraje go obniżają. Niemcy schodzą od 1 lipca z 19 do 16 procent i to jest rekordowy spadek w Unii Europejskiej - komentuje Sadowski.

Bon turystyczny. Pośrednik też będzie chciał zarobić

Ekspert dodaje: - Mamy 23 procentowy VAT, a Niemcy zaoferują 16 procent, czyli, jak dotąd oni przyjeżdżali na zakupy do Polski, a teraz Polacy będą jeździć do Niemiec. Przypomnijmy też, że w naszym kraju wciąż zarobki są niższe niż w innych krajach. Ba, w innych państwach oferuje się niższy VAT na usługi turystyczne, które szczególnie ucierpiały w czasie koronawi-rusa, a u nas? Pojawi się bon do wykorzystania u pośrednika turystycznego, a czy bezpośrednio w naszym ulubionym hotelu czy pensjonacie? To się okaże, ile osób będzie chciało zarobić po drodze i ile ostatecznie zapłaci konsument.