Pani Jolanta (nazwisko do wiadomości red.) wykształciła się na kelnerkę-barmankę. Długo szukała pracy, aż w końcu zatrudniła się w hipermarkecie Real.
- Byłam szczęśliwa, że mam zatrudnienie, czasy teraz są bardzo ciężkie - mówi. - Machnęłam nawet ręką, że to tylko umowa o dzieło, ważne że dostanę wreszcie pieniądze, że będę mogła żyć jak człowiek.
Po miesiącu pracy na stoisku mięsnym i czasem przy kasie, pani Jolanta zaczęła się jednak obawiać.
- Nie zapłacono mi za pierwszy miesiąc pracy, bo powiedziano, że nie mam konta bankowego, a przekazem pocztowym wypłaty nie przysyłają - płacze kobieta. - A przecież zanim mnie przyjęto, mówiłam że nie mam konta, że nie mam stałego zameldowania. Wtedy powiedzieli, że nic nie szkodzi.
Nawet w umowie jest zapis, że wypłata może być wysłana przekazem pocztowym. I co?
- Przez to, że nie zarobiłam ani grosza, musiałam zwolnić wynajmowane mieszkanie - _denerwuje się pani Jola. - _Teraz mieszkam w przytułku dla bezdomnych. Nie mam nawet za co kupić produktów na święta. Byłam już z moją sprawą u marszałka, u prezydenta, w inspektoracie pracy. Wszyscy mnie odesłali. Nie chcieli pomóc.
Pani Jola przyszła więc nagłośnić sprawę do "Gazety Pomorskiej" i Radia Gra: - Już nie mam siły, nie wiem, jak dalej żyć - mówiła zrozpaczona.
Skontaktowaliśmy się więc z Marcinem Żuławskim, który zatrudnia do Reala pracowników na umowę o dzieło. Jak tak można - pytamy - zostawić człowieka bez środków do życia? - Pani musi podać konto i wtedy prześlemy jej pieniądze - wyjaśniał Marcin Żuławski.
- Ale w umowie, którą wspólnie podpisaliście nie ma takiego warunku - mówię. I proponuję, że skontaktujemy się następnego dnia. Wtedy Marcin Żuławski powie co dalej. - Przyjechali do mnie jeszcze tego samego dnia, gdy państwo interweniowaliście - mówi pani Jola. - Zapłacili mi 310 zł od ręki. Chcieli, abym wycofała wszystko z gazety i z radia. Ale ja nie mogę się wycofać, bo się boję, że nie wypłacą mi tych pieniędzy. A to razem prawie 1200 zł.
Dorota Bogowicz, Agencja Pracy Tymczasowej Leasing Team, która dostarcza pracowników do Reala: - Problem z wypłatą wynagrodzenia wystąpił, bowiem przechodzimy z systemu przekazów pocztowych na system wypłat na konto bankowe. Nie jesteśmy firmą, z którą nie można się porozumieć, jeśli dokumentacja jest w porządku. Pani Jolanta, w drodze wyjątku, otrzyma swoje wynagrodzenie najpóźniej do 20 kwietnia przekazem pocztowym.