https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nigdy nie poznamy przyczyny śmierci mężczyzny znalezionego w bunkrze przy Kujawskiej

(luk)
Na podstawie analizy DNA dowiemy się kim był mężczyzna. Innej możliwości nie ma. Do końca tego roku sprawa zostanie zamknięta.
Na podstawie analizy DNA dowiemy się kim był mężczyzna. Innej możliwości nie ma. Do końca tego roku sprawa zostanie zamknięta. fot. sxc
Prokuratura czeka na wyniki badań genetycznych, które pozwolą jedynie na ustalenie, kim był tragicznie zmarły człowiek.

Przypomnijmy, że dwa miesiące temu, w jednym z czternastu pomieszczeń bunkra przy ul. Kujawskiej w Toruniu, policjanci odkryli zwłoki mężczyzny.

Wejście do bunkra zostało zamurowane kilka lat wcześniej, ponieważ chowali się tam na noc bezdomni.

Śledczy badali, w jaki sposób mężczyzna znalazł się w środku i przede wszystkim czy żył, gdy wejście do schronu zostało zamknięte.

Na wstępnym etapie dochodzenia, prowadzący sprawę nie wykluczali, że mężczyzna został pobity. Dziś wiemy, że niewielkie obrażenia na ciele mężczyzny, na pewno nie były powodem jego zgonu.

- Biegły nie ma wątpliwości, że przyczyny śmierci są dziś niemożliwe do ustalenia - mówi Ireneusz Maliszewski, prokurator prowadzący sprawę. - W tej chwili czekamy na ekspertyzę, wykonywanych w Bydgoszczy, badań genetycznych. Na podstawie analizy DNA dowiemy się kim był mężczyzna. Innej możliwości nie ma. Do końca tego roku sprawa zostanie zamknięta.

Na polecenie śledczych odtworzona zostanie również czaszka mężczyzny.
Do sprawy wrócimy.

Komentarze 1

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

h
hmmm
Na polecenie śledczych odtworzona zostanie również czaszka mężczyzny.
to znaczy, ze glowa mezczyzny byla az do tego stopnia zmasakrowana?? A podobno facet nie zginal od 'niewielkich obazen na ciele'...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska