Niski stan Wisły może zaniepokoić
Stan Wisły na wtorek, 28 maja wynosi mniej niż 200 cm z wahaniem o kilkanaście centymetrów. Przypomnijmy, że w lutym wynosił on ponad 530 cm. Dziś nawet gwałtowne ulewy, które przeszły przez miasto w ostatnich dniach, nie są w stanie go podnieść. Nie mają one bowiem wpływu na poziom wody w Wiśle. Dlaczego?
– Od tego, czy wody przybędzie, decydują głównie opady górskie. Jeśli w górach solidnie popada, to poziom wody w Wiśle się podniesie – wyjaśnia Rafał Maszewski, klimatolog. – Pojawiające się w ostatnich dniach gwałtowne ulewy nie mają większego wpływu na to, jaki jest stan wód.
Bardzo ciepłe wiosenne miesiące przyczyniają się do szybkiego wyparowywania wody, przez co stan wód w Wiśle jest coraz niższy.
– Weszliśmy w okres niżówkowy, który jest normalny dla rzek, ale raczej w drugiej połowie lata. Rzadko się zdarza, by występował on teraz. Przyczyniły się do tego ostatnie ciepłe miesiące – informuje Rafał Maszewski.
Czy mamy powód do niepokoju? Czy stan wody może obniżyć się na tyle, że statki turystyczne mogą w tym sezonie nie wypłynąć z powodu niskiego stanu rzek?
– To trudne pytanie. Do pełnego lata mamy jeszcze trochę czasu, opady wciąż będą występować, więc stan wody może się podnieść, ale scenariusz, że stan wód będzie tak niski, że statki nie wypłyną, jest możliwy – mówi Rafał Maszewski. – To jednak trzeba obserwować, bo może się to zmienić. Przed nami kolejne opady deszczu, także w czerwcu.
Ostatnie długoterminowe prognozy powody zapowiadają, że lipiec i sierpień będą gorące. Jak informuje Rafał Maszewski na portalu „Pogoda w Toruniu”, w bieżącym tygodniu nie unikniemy burz i opadów deszczu. Wtorek był najgorętszym dniem. Od środy temperatura będzie nieznacznie spadać i wahać się między 20 a 24 stopniami.
Stan rzek w galerii
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
