W broszurce wydanej z okazji wernisażu napisano, że autorka prac jest m.in. absolwentką wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Uprawia malarstwo olejne i sztalugowe. Uczestniczyła w plenerach w Polsce, Niemczech i Rosji. Na co dzień uczy plastyki w jednej ze szkół podstawowych w Nakle.
Przeczytaj także: Synoptycy alarmują: czeka nas zima stulecia!
- Na jakimś wernisażu poproszono mnie, bym coś powiedziała o swoim malarstwie. Miałam zły humor, więc odpowiedziałam, że chyba widać co jest na obrazach....
Na wernisażu w Nakle z humorem było chyba nieźle, bo Marżenna Otto dość sporo powiedziała o swoich obrazach i o sobie. Zdradziła m.in., że lubi malować dłonią, lubi też duże formaty. Kilka takich dużych obrazów możemy zobaczyć w galerii Nakielskiego Ośrodka Kultury. Artystka przyznała, że nie jest to jej ostatnie słowo, będzie tworzyć jeszcze większe, choć takie obrazy są zwykle domeną mężczyzn.
To, co przyciąga uwagę widza, to także kolory, często bardzo żywe. Jak przyznała, długo fascynował ją impresjonizm.
To druga wystawa Marżenny Otto w Nakle. Wcześniej jej obrazy prezentowane były w Muzeum Ziemi Krajeńskiej. Wystawiała tam wraz z czterema koleżankami ze studiów. Teraz, oprócz swoich, pokazała w Galerii 4 także prace męża i syna. Obaj zajmują się sztuką.
Ragnar, Zara i Marietta. Najoryginalniejsze imiona polskich dzieci
Wideo: Pogoda na dzień + 4 kolejne dni (02 + 03-06.10.2017) | POLSKA
źródło: TVN Meteo/x-news