Smaki Kujaw i Pomorza - sezon 4 odcinek 33 - Biskupin

- Jeszcze w latach 70-tych minionego wieku sporo zabudowań na Kujawach (szczególnie we wschodniej części) było krytych słomą, więc ludzie cieszyli się wówczas, że mogli wymienić je na bardziej trwały, niepalny eternit - mówi Ryszard Borowski, wójt gminy Koneck (pow. aleksandrowski). Dopiero później okazało się, że wyroby azbestowe są rakotwórcze, trzeba je usunąć i zutylizować.
Eternit ma zniknąć
W tym wieku przyjęto, że eternit z polskich dachów ma zniknąć do 2032 roku. Stworzono ogólnopolski program finansowania usuwania wyrobów zawierających azbest.
- Nasza gmina korzysta z programu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarski Wodnej - dodaje Borowski. - Mieszkańcy otrzymują pomoc pokrywającą koszt utylizacji azbestu. W tym roku skorzysta z tego wsparcia 30 gospodarstw, w minionym były 24.
To też może Cię zainteresować
Jednak dla niektórych mieszkańców koszt wymiany takiego dachu jest wciąż nie do udźwignięcia. A przecież w wielu gospodarstwach eternitem pokryto także duże powierzchnie na budynkach inwentarskich.
- Azbestu w Kujawsko-Pomorskiem wciąż jest bardzo dużo - twierdzi Ryszard Kierzek, prezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Rolniczej.
- Niedawno gościliśmy przedstawicieli lokalnej grupy działania z Podkarpacia, którzy zauważyli, że u nich nie ma aż tylu eternitowych dachów co na Kujawach - dodał wójt Konecka.
- W naszej gminie to wciąż ogromny problem - twierdzi Zofia Topolińska, wójt Lniana (pow. świecki). - Dotąd mieszkańcy decydowali się na zdjęcie eternitu przede wszystkim z budynków mieszkalnych. W gospodarstwach rolnych jest go wciąż dużo.
Pomoc dla rolników
Niedawno Henryk Kowalczyk, wicepremier i minister rolnictwa i rozwoju wsi zapowiedział dofinansowanie wymiany pokryć dachowych zawierających azbest. Na razie wiadomo tyle, że wsparcie będzie rozliczane ryczałtowo. Stawka pomocy wynosi 40 zł/m2, zaś maksymalna powierzchnia pokrycia dachowego możliwa do objęcia wsparciem wynosi 500 m2.
- Bardzo dobrze, że będzie taka pomoc - uważa Zofia Topolińska. - Oczywiście, że nie pokryje to całego kosztu związanego z demontażem, utylizacją eternitu i zakupem oraz montażem nowego pokrycia, ale zapewne mieszkańcy naszej gminy zechcą z tego wsparcia skorzystać.
To też może Cię zainteresować
Ryszard Kierzek jest bardziej sceptyczny. Zwraca uwagę, że koszty materiałów budowlanych bardzo wzrosły: - Za metr blachy trzeba już zapłacić około 30 zł. Robocizna też podrożała... Jednak jest to jakaś pomoc - przyznaje.
Wnioski (to nabór w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności) będzie przyjmować niebawem Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.