Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe technologie w pasiece. Pszczelarze kupują sprzęty z unijnymi dotacjami

Agnieszka Romanowicz
Na dachu urzędu marszałkowskiego w Toruniu pszczoły mieszkają w nowoczesnych, poliuretanowych ulach.
Na dachu urzędu marszałkowskiego w Toruniu pszczoły mieszkają w nowoczesnych, poliuretanowych ulach. Archiwum Polska Press
Skanseny pszczelarskie zapełniają się sprzętem wraz z rozwojem nowych technologii, które znacznie ułatwiają pracę w pasiece.

Dawne pszczelarstwo opierało się na sprzęcie własnej roboty, lecz wirówki do miodu na wie-rtarkę i inne samoróbki odchodzą do przeszłości. Zastępują je inteligentne miodarki z blachy kwasoodpornej, które dostosowują obroty do ciężaru wirowanych ramek. Ciężkie ule z drewna wypierają lekkie konstrukcje ze styropianu, nawet tradycyjne odymiane pszczół można dziś zastąpić olejkami eterycznymi, które skutecznie powstrzymają pszczoły przed agresją.

Nowoczesne sprzęty pszczelarskie są drogie, np. za miodarkę elektryczną trzeba zapłacić nawet 4,5 tys. zł. Kosztują też leki dla pszczół i pokarm, który po odebraniu miodu trzeba podać pszczołom, żeby przetrwały zimę.

Pomoc w utrzymaniu pasiek oferuje Unia Europejska.

W 2017 r. zrefundowała polskim pszczelarzom 24,9 mln zł poniesionych wydatków.

Największym zainteresowaniem cieszyły się dotacje na sprzęt pszczelarski i leki warrozobójcze.

Zobacz także: "Po wyginięciu pszczół ludzkość przetrwa tylko cztery lata" - nadal brzmi to groźnie

W 2018 r. dotacja dla pszczelarzy była zbliżona do roku poprzedniego, wynosiła 24,5 mln zł

Na zatwierdzenie Komisji Europejskiej czeka Krajowy Program Wsparcia Pszczelarstwa w Polsce na lata 2020-2022. Zgodnie z nim w całości refundowane miałyby być koszty szkoleń pszczelarskich, koszt zakupu nowego sprzętu - w 60 procentach, a kupno leków dla pszczół w 90 procentach.

Unia Europejska zwraca też 60 proc. kosztów poniesionych na prowadzenie pasieki wędrownej (np. na przyczepy, ładowarki) i 70 proc. za kupno rodzin i matek pszczelich.

Na całkowitą refundację kosztów ma liczyć pszczelarz, który zapłaci za analizę pyłkową swojego miodu.

Są bardziej zestresowane, ale też bardziej wydajne. Miejskie pszczoły górą nad wiejskimi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska