https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nowe USG dla porodówki w Chełmnie

mona
Dyrektor szpitala  Mariola Burc cieszy się już na nowy sprzęt.
Dyrektor szpitala Mariola Burc cieszy się już na nowy sprzęt. mona
Chełmińska lecznica znalazła się na liście tych, które otrzymają nowy sprzęt.

W tym roku zrealizowany ma zostać marszałkowski program doposażenia oddziałów położniczych w kujawsko-pomorskiem. - Zgłosiliśmy się, chcemy skorzystać, bo to się opłaca - mówi Mariola Burc, dyrektor chełmińskiego szpitala.

Sprzęt ma trafić do szpitali jesienią. Jego zakupem zajmą się w departamencie zdrowia urzędu marszałkowskiego. Planowany budżet programu to około 5 mln złotych.

W urzędzie zapowiadają, że wszystkie lecznice dostaną dobrej klasy aparaty ultrasonograficzne, pozwalające na jednoczesne monitorowanie pracy serca płodu i czynności skurczowej macicy aparaty KTG, specjalne wózki do przewozu tej aparatury oraz ultradźwiękowe detektory tętna płodu.
- Zadeklarowaliśmy gotowość przystąpienia do programu, w którym nasz wkład własny ma wynosić jedynie piętnaście procent - informuje Mariola Burc. - Zakup sprzętu, USG oraz aparatów KTG, będzie zatem dla nas bardzo korzystny. To drogi sprzęt, za który trzeba zapłacić od kilku do kilkuset tysięcy złotych - w zależności od jakości. Zawsze przyda się na naszych oddziałach.

Nowoczesny sprzęt na oddziałach szpitalnych ważny jest tym bardziej, że technologia rozwija się bardzo szybko i czym nowsza aparatura, tym jest bardziej nowoczesna.
- Przede wszystkim lepsza może być rozdzielczość monitora, jak i jakość głowic - podkreśla dyrektor chełmińskiej lecznicy. - My posiadamy obecnie jeden aparat USG i trzy do KTG. Spodziewam się, że nowy sprzęt będzie lepszej jakości.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

c
ciekawa
Czy czesto, lekarze u Nas mylą sie co do płci!?
c
chelminianka

Lekarzy wyszkolic, bo co z tego ze jest USG jak w ciagu ciazy 4 razy widza inna plec dziecka, mowia ze male dziecko, a pozniej kaza rodzic pierwiastce dziecko o wadze 4600 i srednicy glowki 35,5 cm. Cud ze dziecko przezylo ten porod...Ciaza powyzej 4 kilo kwalifikuje sie do cesarki, zanizaja wiec wage dziecka swiadomie albo wniosek nasuwa sie sam...nie wykrztalceni ginekolodzy...w koncu nikt  nie ma specjalnosci ginekolog-poloznik...ginekolog jest od czego innego innego niz od porodu.....zaden najnowszy sprzet nie zda zadania jak obsluga bedzie do czterech liter

n
nie nadazaja
Mamy nowoczesny sprzet lecz brakuje specjalistow, ktorzy umieja go obslugiwac. Zaden z ordynatorow noe przyzna sie, ze nie zna sie na nowoczesnym sprzecie i bedzie glosno mowil, ze USG ma w oczach i palcach.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska