Do czwartku wszystko wydawało się przesądzone. Toruńscy rajcy już przed dwoma miesiącami wydali zgodę, żeby prezydent miasta kontynuował rozmowy z brytyjską firmą, która chciałaby wybudować nowy stadion dla "Aniołów".
Na początku tego tygodnia prezydent Michał Zaleski spotkał się z dyrektorem firmy Helical Poland Peterem Evansem . Firma na terenie obecnego stadionu zamierza postawić centrum handlowe. Według tych planów nowy stadion miałby powstać między terenem dawnego Polchemu a lotniskiem aeroklubu. Wstępna koncepcja wykonana przez firmę architektoniczną Malyan Polska zakłada, że obiekt pomieściłby 15 tysięcy widzów (w tym tysiąc na głównej, krytej trybunie), powstałby także parking na pięć tysięcy miejsc. Jego budowa potrwałaby sześć miesięcy, a kosztowałaby od 25 do 30 mln zł.
Podczas spotkania omawiano m.in. rozwiązania prawne dotyczące współpracy miasta i firmy Helical oraz wzajemne zobowiązania. Szczegółowe rozmowy miały być prowadzone dopiero, gdy Rada Miasta zgodzi się na wybudowanie centrum handlowego w miejscu obecnego stadionu.
Tymczasem w czwartek rajcy nie zdołali wypracować wspólnego stanowiska. Na dodatek pojawiła się jeszcze jedna opcja: modernizacja starego stadionu. Sfinansować ją chce firma Nesta, która jest właścicielem terenów Polchemu i właśnie tam chce stawiać centrum handlowe.
Na razie więc nie zapadły żadne rozstrzygnięcia. Wszystko będzie jasne dopiero jesienią, gdy zostanie uchwalony miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu.
Przypomnijmy, że obecny stadion nie spełnia wymagań Polskiego Związku Motorowego (brakuje choćby oświetlenia). Jednak w przypadku wiążących ustaleń władz miasta Apator/Adriana zapewne warunkowo otrzyma licencję na starty w ekstralidze w kolejnych sezonach.
**
