Mieszkańcy, przedsiębiorcy, przedstawiciele stowarzyszeń i klubów mają szansę wskazania kierunku rozwoju naszego miasta w ciągu najbliższych 10 lat.
Chodzi m.in. o kluczowe inwestycje, funkcjonowanie szpitala i życie kulturalne oraz sportowe w oparciu o możliwości unijnego dotowania proponowanych przedsięwzięć.
Z grudziądzanami spotka się prezydent Robert Malinowski, który przedstawi też swoje propozycje.
Wstęp wolny.
W dniu 03.03.2014 o 16:26, prawda napisał:liczę ,że nie - może z naiwności liczę na ludzi
A może dlatego, że na Ciebie mogą zawsze liczyć ;)
liczę ,że nie - może z naiwności liczę na ludzi
i będzie
I dlatego jest jak jest
W dniu 02.03.2014 o 11:32, uve napisał:Mam odmieny pogląd , niezdecydowani mają wszystko gdzieś i nie chodzą na takie spotkania , przykład moja mama i 50 % mojej rodziny .
W dniu 01.03.2014 o 21:05, Leszek Siwik napisał:Spokojnie, to tylko taki "sen co się życiem zowie". To spotkanie nie było dla elektoratu p. Malinowskiego, nie było też dla opozycji, nawiasem mówiąc słabiutko tę okazję wykorzystała, to był przekaz dla niezdecydowanych wyborców
Mam odmieny pogląd , niezdecydowani mają wszystko gdzieś i nie chodzą na takie spotkania , przykład moja mama i 50 % mojej rodziny .
W dniu 02.03.2014 o 10:13, ulla napisał:A ty , to kto?
Zarejestruj się, to pogadamy
W dniu 01.03.2014 o 21:05, Leszek Siwik napisał:Spokojnie, to tylko taki "sen co się życiem zowie". To spotkanie nie było dla elektoratu p. Malinowskiego, nie było też dla opozycji, nawiasem mówiąc słabiutko tę okazję wykorzystała, to był przekaz dla niezdecydowanych wyborców
A ty , to kto?
W dniu 01.03.2014 o 18:37, Przerażony napisał:Na tym spotkaniu nie było żadnych konsultacji. Zostały przedstawione przez prezydentów plany związane z dużymi inwestycjami, które będą realizowane bez względu na stanowisko społeczeństwa. Widoczne było na pierwszy rzut oka, że są to inwestycje, w które będą zaangażowane duże pieniądze i to właśnie w ich wydawaniu widać jest największe zainteresowanie naszych władz. Mniejsze potrzeby zupełnie się nie liczą. To naszej władzy nie interesuje. Nieliczni przedstawiciele społeczeństwa, którzy przybyli na to spotkanie odnieśli jak zawsze wrażenie, że ich obecność potrzebna była jedynie do stworzenia pozorów, że społeczeństwo bierze udział w działaniach ratusza. Panowie prezydenci, jeżeli tylko chcecie wydawać i nic was więcej nie obchodzi, czy te wasze działania są potrzebne, czy nie, to chociaż pomyślcie o swoich wnukach i przyszłych pokoleniach, na które spadnie konieczność spłaty waszych chybionych i bardzo "rozrzutnie" prowadzonych inwestycji.
Spokojnie, to tylko taki "sen co się życiem zowie". To spotkanie nie było dla elektoratu p. Malinowskiego, nie było też dla opozycji, nawiasem mówiąc słabiutko tę okazję wykorzystała, to był przekaz dla niezdecydowanych wyborców
Na tym spotkaniu nie było żadnych konsultacji. Zostały przedstawione przez prezydentów plany związane z dużymi inwestycjami, które będą realizowane bez względu na stanowisko społeczeństwa. Widoczne było na pierwszy rzut oka, że są to inwestycje, w które będą zaangażowane duże pieniądze i to właśnie w ich wydawaniu widać jest największe zainteresowanie naszych władz. Mniejsze potrzeby zupełnie się nie liczą. To naszej władzy nie interesuje. Nieliczni przedstawiciele społeczeństwa, którzy przybyli na to spotkanie odnieśli jak zawsze wrażenie, że ich obecność potrzebna była jedynie do stworzenia pozorów, że społeczeństwo bierze udział w działaniach ratusza. Panowie prezydenci, jeżeli tylko chcecie wydawać i nic was więcej nie obchodzi, czy te wasze działania są potrzebne, czy nie, to chociaż pomyślcie o swoich wnukach i przyszłych pokoleniach, na które spadnie konieczność spłaty waszych chybionych i bardzo "rozrzutnie" prowadzonych inwestycji.
W dniu 26.02.2014 o 21:10, draw napisał:Uwe, zawsze można pomóc, zawsze trzeba rozmawiać. Fakt, w wielu przypadkach jak piszesz to strata czasu, ale przecież od cholery już czasu straciliśmy. Nie byłem na spotkaniu, miałem inne, bardziej pilne zajęcia, ale każdego należy wysłuchać, nawet takiego opowiadacza bajek jak Prezydent Malinowski
Sorry , nie mam tej wiary co Ty , za dużo się zebrało , myślę do przodu z analizą czasu minionego , niestety nie ma o czym gadać .
W dniu 26.02.2014 o 21:05, uve napisał:Ty naprawdę tak uważasz jak piszesz w pierwszym zdaniu ? Zgodzisz się , że czasami nie ma o czym , albo już jest za póżno , po co tracić czas , kiedyś inni tego czasu nie mieli.
Uwe, zawsze można pomóc, zawsze trzeba rozmawiać. Fakt, w wielu przypadkach jak piszesz to strata czasu, ale przecież od cholery już czasu straciliśmy. Nie byłem na spotkaniu, miałem inne, bardziej pilne zajęcia, ale każdego należy wysłuchać, nawet takiego opowiadacza bajek jak Prezydent Malinowski
W dniu 26.02.2014 o 21:01, uve napisał:Dobrze , że napisałeś nie wpadłbym na to :)
też bym nie chciał na to, czego nie chciał sprawdzać i nie napisał cezbak, wpaść ;) (bo to stare zzieleniałe pływające g...)
W dniu 24.02.2014 o 21:41, draw napisał:Uve, zawsze trzeba rozmawiać. Planowałem pójść na to spotkanie. Zycie jednak napisało inny scenariusz. W środę muszę oddać opracowane ważne "papiery". Prezydent musi poczekać na lepszy czas
Ty naprawdę tak uważasz jak piszesz w pierwszym zdaniu ? Zgodzisz się , że czasami nie ma o czym , albo już jest za póżno , po co tracić czas , kiedyś inni tego czasu nie mieli.
W dniu 26.02.2014 o 20:58, gość napisał:Jak na mój gust to jedynie lans.
Dobrze , że napisałeś nie wpadłbym na to :)
