Poruszony został wątek działań stabilizacyjnych na rynkach mleka i wieprzowiny oraz owoców i warzyw. Dobrowolne ograniczanie produkcji mleka, po likwidacji kwot mlecznych, nie odpowiada ani Jurgielowi, ani Schmidtowi. Polski minister stwierdził, że ż rekompensata za zmniejszenie produkcji nie powinna pochodzić z budżetów krajowych, ale puli unijnej. Schmidt zgodził się z Jurgielem.
- Finansowanie działań kryzysowych na rynkach rolnych wyłącznie z budżetów krajowych jest trudne do zaakceptowania - powiedział w Berlinie Krzysztof Jurgiel.
Ministrowie podkreślili, że istotne jest uproszczenie Wspólnej Polityki Rolnej.
Polska chce, aby WPR:
- zapewniała równe warunki konkurencji - polscy rolnicy oczekują jak najszybszego wyrównania poziomu dopłat bezpośrednich pomiędzy państwami członkowskimi (jednakowa stawka na hektar w państwach UE)
- służyła rozwojowi małych i średnich gospodarstw rodzinnych
- uwzględniała zmiany w ramach innych polityk UE
- była prosta i przejrzysta, ograniczała koszty administracyjne.
Przeczytaj również: UE stawia na rynki Chin i Japonii
W Berlinie poruszony został też temat Polsko-Niemieckich Konsultacji Międzyrządowych, planowanych na 22 czerwca. Będą one związane z obchodami 25-lecia zawarcia Traktatu między Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.