W sprawie usunięcia pomnika przy ul. Kilińskiego 12 - nie tylko tablicy, ale także kamienia wielokrotnie interweniował radny Dariusz Jaworski (PiS). Prezydent Marek Wojtkowski (PO) wystąpił więc do Instytutu Pamięci Narodowej, a ściślej do Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu - Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa o wydanie opinii w sprawie tego monumentu. Chodziło o zyskanie jednoznacznej odpowiedzi, czy ten obelisk spełnia warunki ustawy o zakazie propagowania komunizmu. Z Instytutu Pamięci Narodowej prezydent otrzymał odpowiedź, że obelisk ten upamiętnia organizację symbolizującą komunizm. W tej sytuacji przygotowany został na sesję Rady Miasta we Włocławku projekt uchwały, w której znalazło się stwierdzenie, że "wyraża się zgodę na likwidację pomnika-obelisku pamięci działalności PPS-Lewica im. T. Rechniewskiego i pierwszej konferencji KPP we Włocławku w 1918 roku zlokalizowanego przy ul. Kilińskiego 12 - poprzez usunięcie tablicy znajdującej się na obelisku".
Ale najpierw na wniosek radnego Piotra Kowala (SLD) ten punkt został zdjęty z porządku obrad sesji Rady Miasta, a na ostatniej sesji radni głosami SLD i PO odrzucili projekt uchwały o usunięciu tablicy na głazie. To oznacza, że obelisk nie zostanie usunięty, lecz pozostanie na dotychczasowym miejscu. ę Przeciwko temu głosowali tylko będący w mniejszości radni PiS.
Wideo. Flash Info odc. 20
