Wiązało się to ze zniszczeniem bramy i wycięciem metalowych słupków.
Proces w sprawie karnej toczy się od kilku miesięcy z powództwa Krystyny K. Kobieta mieszka za granicą, w jej imieniu występuje pełnomocnik.
Przeczytaj również: Burmistrz Nieszawy Marian Tołodziecki stanie przed sądem
Podczas wczorajszej rozprawy dwaj świadkowie opowiedzieli sądowi, jak zastępca burmistrza usiłował wpływać na syna Krystyny K., proponując podczas dwóch spotkań w lokalu w Nowym Ciechocinku wycofanie spraw, jakie przeciwko niemu wytoczyło miasto (w dwóch został już uniewinniony) w zamian za wycofanie pozwu przeciw burmistrzowi. Obaj świadkowie zacytowali słowa zastępcy burmistrza, że przedstawiciele magistratu mogą "zapaść na amnezję", a prawnicy obu stron mogą się porozumieć, jak załatwić sprawę polubownie.
Będący świadkiem syn Krystyny K. ujawnił, że w zamian za zrzeczenie się roszczeń do dzierżawy działki - nieprawnie jego zdaniem wypowiedzianej - magistrat przekaże mu przyprowadzony do Nieszawy prom Wacław II, by mógł na nim prowadzić bar, ale Mariusza K. ta oferta nie interesowała.
Powiedział też, że zastępca burmistrza proponował również wykupienie działki, na której stał bar Krystyny K. przez byłą żonę Mariusza K. Mec. Robert Kołowrocki, pełnomocnikKrystyny K., przekazał sądowi pismo podpisane przez burmistrza w tej sprawie.
Na jednej z wcześniejszych rozpraw zastępca burmistrza w roli świadka twierdził, że burmistrz nie wydawał polecenia wejścia na działkę, a całe zajście obaj oglądali z daleka. Tyle, że jest film z tego zdarzenia (dostępny poniżej). Widać na nim burmistrza pokazującego, gdzie należy ciąć bramę.
Kolejna rozprawa w marcu.
Czytaj e-wydanie »