Burmistrz trafił przed oblicze Temidy, pozwany przez dzierżawiąca od miasta działkę pod dawnym barem Krystynę K.. Za przekroczenie kompetencji i naruszenie miru domowego.
Wyrok miał zapaść w poniedziałek, ale sąd przesunął to o jeden dzień. Marian T., który po wyborach pełni obowiązki burmistrza do czasu ślubowania wybranego w wyborach następcy, usłyszał go dziś w Sądzie Rejonowym w Aleksandrowie Kujawskim.
Sąd uznał, że dowody przedstawione w sprawie i zeznania świadków mówią o tym, iż Marian T. złamał prawo. Przekroczył on swoje kompetencje, bezprawnie zlecając pracownikom wykonanie eksmisji z działki, którą miasto wydzierżawiło Krystynie K., czym naruszył mir domowy.
Przeczytaj również: Burmistrz Nieszawy wciąż na ławie oskarżonych. Kazał swoim pracownikom zniszczyć mienie?
Sędzia Małgorzata Skoczylas w uzasadnieniu wyroku wskazała, że od organizowania eksmisji sa odpowiednie instytucje. Burmistrz powinien skorzystać z drogi prawnej, to znaczy oddać sprawę do rozstrzygnięcia sądowi cywilnemu. Nie zrobił tego, samowolna eksmisja zaś spowodowała uszkodzenie mienia Krystyny K. na kwotę 870 złotych.
Sędzia podkreśliła też, że kara w postaci pół roku pozbawienia wolności z zawieszeniem na dwuletni czas próbny, grzywna w wysokości 500 zł, pokrycie kosztów kancelarii prawnej Krystyny K. (5 tys. zł) i kosztów związanych z procesem jest symboliczna, bo oskarżony nie był dotąd karany.
Oskarżony był w sądzie sam bez swojego adwokata. Przybył z grubą teczką dokumentów. Nie było także prokuratora i pełnomocnika prawnego Krystyny K..
Wyrok nie jest prawomocny.
Czytaj e-wydanie »