Ochroniarze na dożynkach w Solcu. "Zaglądali paniom do toreb"

Organizatorzy nie zapomnieli też o najmłodszych. I - przede wszystkim - o jedzonku dla wszystkich. Dodajmy - darmowym! Zadbały o to m.in. panie z kół gospodyń wiejskich oraz znana na soleckim rynku firma Drobex. Kurczaków i kiełbasek z rożna wystarczyło dla wszystkich. Ale - niestety - wielu uczestników dożynek gminnych w Solcu zbulwersował widok ochroniarzy na placu JP.

- Wszędzie barierki i kilkunastu ochroniarzy w czarnych uniformach. Wyglądali jak antyterroryści! Brakowało im tylko kominiarek na twarzach. Jak wchodziłam kontrolowali mi torbę, wyszłam do stoiska Drobexu po kurczaczka, wracałam i znowu kontrola. Horror! Przecież żaden minister, czy prezydent nie przyjechał. Po co ci ochroniarze?! Przecież za to miasto musiało słono zapłacić! - relacjonowała nam Czytelniczka z Solca.

Byliśmy na dożynkach w Solcu i też zaskoczył nas widok ochroniarzy. Wokół placu JPII barierki, również wokół sceny. Aby podejść bliżej artystów, o pomoc poprosiliśmy rzecznika ratusza. Szef ochrony wydał zgodę, ale na schody sceny już fotoreportera nie wpuścił. Bywaliśmy na dożynkach pewnie ze sto razy, również w tym roku, ale takiego cyrku nigdzie nie było.

O wyjaśnienie poprosiliśmy Zbigniewa Stefańskiego, rzecznika prasowego soleckiego ratusza. Oto one: Dożynki zostały zakwalifikowane jako impreza podlegająca Ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych, stąd (...) wynajęcie firmy ochroniarskiej. Do gminy także docierały sygnały o nadmiernych środkach bezpieczeństwa, jednak część uczestników była zadowolona z wydzielenia strefy bez alkoholu i była skłonna zaakceptować kontrole przy wejściu do wyznaczonej części w centrum rynku. (...) Dodam, że obecnie toczy się postępowanie w sprawie organizacji jednej z imprez nad Wisłą z okazji Dni Solca Kujawskiego, jako zorganizowanej niezgodnie z przepisami o imprezach masowych. Ktoś złożył takie doniesienie do prokuratury. Aby uniknąć podobnej sytuacji, dożynki zorganizowano zgodnie z Ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych. Ponadto na spotkaniu w Komendzie Miejskiej Policji przekazano samorządowcom zalecenie, by wszystkie imprezy plenerowe traktować jako imprezy masowe

Tyle rzecznik ratusza. Co Państwo na to? Czekamy na komentarze.

Czytaj na plus.pomorska.pl:
Polisa dla dziecka w szkole? Zapytajmy o szczegóły!
"Bawił się z moimi dziećmi. Potem zaczął je bić ręcznikiem"
Gdy maluch choruje, zaraża innych. Potrzebne zaświadczenie