
Coraz częściej chorujemy jednak z powodu braku łez. Nazywa się to zespół suchego oka. Wtedy potrzebne nam będą sztuczne łzy.
Naturalne nawilżenie
Nasze oczy na co dzień nie potrzebują szczególnej pielęgnacji. Potrafią się same regenerować, a oczyszczają się przy pomocy łez. To właśnie one nawilżają oko, oczyszczają je z ciał obcych i zabijają bakterie. Tak naprawdę płaczemy przez cały czas. Tak powstaje na oku film łzowy, który zapewnia nam prawidłowe i ostre widzenie. Rogówka i spojówka oka przez cały czas pokryte są cienką warstwą łez, która odnawia się, gdy mrugamy powiekami. Łzy produkowane są przez gruczoły znajdujące się na brzegach powiek i w spojówce oka.
Coś nie tak
Czasami coś się dzieje nie tak. Oczom zaczyna brakować łez. Dzieje się tak, gdy zbyt długo oglądamy telewizję, czytamy lub siedzimy przed komputerem. Oczy przesuszają się - swędzą, szczypią, pieką, robią się czerwone i bolą.
Co drażni nasze oczy? My sami. Stworzyliśmy klimatyzację, która wysusza oczy, w domu mamy kurz, który drażni gałki, palimy papierosy a dym jest jednym z najbardziej drażniących substancji.
Specjaliści oszacowali, że problem suchego oka dotyka od 15% do aż 75% Polaków.
Jeśli okulista wykryje u ciebie zespół suchego oka, jedynym ratunkiem są sztuczne łzy. Można je kupić w aptekach.
Są bezpieczne, nie uzależniają i, co najważniejsza, poprawiają nawilżenie oka. Po ich zastosowaniu dotychczas podsychająca rogówka pokrywa się regularnym filmem łzowym.
Syndrom oka biurowego
W ostatnim czasie okuliści, bardzo często przyjmują pacjentów z "syndromem oka biurowego", który jest wynikiem pracy przy komputerze, złego oświetlenia oraz klimatyzacji.
W sytuacji syndromu oka biurowego pacjent wymaga systematycznego stosowania sztucznych łez, najlepiej niezawierających konserwantów. - Możemy również starać się wyeliminować czynniki ryzyka oraz wyrównywać niedobory nawilżania preparatami sztucznych łez - mówi doktor Mirosław Pastuszko, z kliniki okulistyki, Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. - Warto pamiętać, że preparaty nawilżające nie są lekami. Ich rola polega na uzupełnianiu elementów filmu łzowego bądź na fizycznym nawilżaniu oka i tworzeniu powłoki ochronnej.
Sztuczne łzy trzeba stosować systematycznie, długotrwale, a w niektórych przypadkach nawet zawsze.
Ważna sprawa!
Konserwanty we wszelkiego rodzaju preparatach okulistycznych działają na warstwę tłuszczową, zewnętrzną, pokrywającą rogówkę. Działają tak, jak płyn do mycia naczyń na patelnię - skutecznie usuwając tłuszcz, co akurat w naszym przypadku jest niepożądane.